Zaledwie 13 bramek zdobył w tym sezonie Manchester United. Słaba skuteczność w ataku to jeden z powodów, przez które drużyna Ole Gunnara Solskjaera zajmuje dopiero 7. miejsce w tabeli Premier League. Władze angielskiego klubu planują więc sprowadzenie kilku nowych piłkarzy podczas zbliżającego się zimowego okna transferowego. Jednym z nich miał być Thomas Mueller.
Reprezentant Niemiec do Manchesteru jednak nie trafi, bo na jego transfer zgody nie wyrażą szefowie mistrzów Niemiec. Świadczą o tym słowa dyrektora sportowego klubu. - Mamy dwóch graczy niezdolnych do gry (Niklas Suele i Lucas Hernandez -red.), a wy próbujecie nam mówić o sprzedaży piłkarza? Nie ma do tego powodu - przyznał Hasan Salihamidzić, cytowany przez "The Mirror".
Sam Mueller też nie pali się do wyjazdu, choć jeszcze niedawno mówił, że zastanawia się nad przyszłością w Monachium, bo gra zbyt mało. Ostatnio zmienił jednak narrację. - Zmiana otoczenia? W Monachium własnie zmienia się pogoda, to mi wystarczy - powiedział po jednym z ostatnich meczów zespołu Niko Kovaca.
Manchester interesuje się jeszcze dwoma napastnikami o podobnej charakterystyce: Mario Mandzukiciem z Juventusu i rewelacyjnym Erlingiem Brautem Haalandem, który w tym sezonie robi furorę w barwach Red Bulla Salzburg.