Benjamin Pavard latem dołączył do Bayernu Monachium, choć tak naprawdę mistrzowie Niemiec zainteresowali się nim tuż po mistrzostwach świata, które wygrała reprezentacja Francji z młodym obrońcą w składzie. 22-latek był wówczas objawieniem mistrzostw świata w Rosji. Rozegrał w nich sześć meczów i strzelił gola w spotkaniu 1/8 finału z reprezentacją Argentyny.
Teraz Pavard jest pod wrażeniem poziomu Roberta Lewandowskiego. - Robert to bardzo inteligentny piłkarz i bez wątpienia jeden z najlepszych napastników świata obecnej dekady. Strzela około trzydziestu bramek w lidze w każdym sezonie - masz to jak w banku. Taka systematyczność jest w zawodowym futbolu na najwyższym poziomie czymś bardzo rzadkim. Bardzo się cieszę, że już nie muszę go powstrzymywać, bo teraz gramy w jednym zespole. Lewandowski jest wybitnym piłkarzem, to nie podlega dyskusji - powiedział Pavard w rozmowie z magazynem "Piłka Nożna"
W poprzednim sezonie Pavard spadł z Bundesligi w barwach Stuttgartu. Tak wytłumaczył niepowiodzenie swojej drużyny. - To prostu nigdy nie funkcjonowaliśmy jako kolektyw. Spadek bardzo mnie bolał ze względu na wspaniałych kibiców w Stuttgarcie. Miałem do końca nadzieję, że jakoś się wybronimy, ale naprawdę graliśmy bardzo źle. To była słaba drużyna. Oby jednak chłopakom udało się wrócić po roku do Bundesligi, bo kibice na pewno na to zasługują.