Spotkanie Bayernu z FC Koeln miało dwóch bohaterów – Roberta Lewandowskiego i Philippe Coutinho. Polak sporo sobie obiecywał po sprowadzeniu Brazylijczyka, ale nadziei na owocną współpracę nie zostawia samych sobie, tylko stara się przyczynić do jego odbudowania po nieudanym sezonie w FC Barcelonie. Lewandowski najpierw zrobił ku temu odpowiedni grunt – już w 3. minucie przytomnie przerzucił piłkę nad Timo Hornem i wyprowadził Bayern na prowadzenie.
Druga połowa była w wykonaniu Bayernu jeszcze konkretniejsza. Znów trzy minuty po wznowieniu gry do siatki trafił Lewandowski. Robert wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i zdobył dziewiątą bramkę w tym sezonie. Następni w klasyfikacji strzelców - Paco Alcacer i Timo Werner mają ich po pięć, co doskonale oddaje niesamowitą formę Polaka.