Bayern Monachium dopiero co pozyskał Philippe Coutinho, ale Brazylijczyk został wypożyczony z Barcelony na rok - by go wykupić, Bawarczycy musieliby wydać aż 120 milionów euro. Niezależnie od tego Bayern pracuje nad kolejnymi wielkimi transferami, by wzmocnić swoją kadrę. Klub od dłuższego czasu interesuje się Kaiem Havertzem z Bayeru Leverkusen oraz Timo Wernerem z RB Lipsk, a w mediach pojawiły się ciekawe wiadomości w sprawie obu tych piłkarzy.
Jak poinformował Christian Falk ze "SportBilda" - to jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w kwestiach związanych z Bayernem - przedstawiciele klubu rozmawiali już z agentami Havertza. Rozmowy nastrajają optymistycznie w kwestii transferu w 2020 roku, choć nie jest to jeszcze pewne na 100 procent. Jak dodaje "Suddeutsche Zeitung", transakcja jest już niemalże przesądzona, a Bayer miałby dostać za swojego piłkarza około 100 milionów euro. Mistrzowie Niemiec od dawna są fanami talentu Havertza, a na jego transfer namawia władze klubu m.in. Joshua Kimmich.
Dużo tańszy był Timo Werner, za którego RB Lipsk dostałoby... zero euro. Reprezentantowi Niemiec kończy się kontrakt po najbliższym sezonie i dlatego może przebierać w ofertach. Latem możliwość jego sprowadzenia sondowała Valencia, ale władze klubu zostały poinformowane, że Werner już dogadał się z Bayernem i obiecał, że wzmocni bawarski klub - informuje Cadena SER. Werner to 25-krotny reprezentant Niemiec, strzelił 10 goli.