Po głośnych (i drogich) transferach dwóch obrońców - Lucasa Hernandeza z Atletico Madryt (80 mln euro) i Benjamina Pavarda z Vfb Stuttgart (35 mln) - i wykupieniu z HSV młodego napastnika Fiete Arpa (3 mln), Bayern Monachium przez długi czas pozostawał uśpiony. Dopiero na przestrzeni kilku ostatnich dni kierownictwo bawarskiego klubu potwierdziło pozyskanie: Ivana Perisicia z Interu Mediolan, Philippe Coutinho z FC Barcelony (obaj trafili do Monachium na okres rocznego wypożyczenia) oraz Michaela Cuisance'a z Borussii Moenchengladbach (12 mln).
Robert Lewandowski strzelał aż miło w sezonie 2018/19
Jednym z tych, którzy najgłośniej wzywali władze Bayernu do większej aktywności na rynku transferowym był Robert Lewandowski. Aktualny król strzelców Bundesligi nie otwarcie mówił o tym, że kadra "Die Roten" jest zbyt wąska, by rywalizować w zbliżającym się sezonie na wielu frontach. Zwłaszcza, że od Bayernu nieustannie wymaga się sukcesów, w tym również w Lidze Mistrzów.
Podczas poniedziałkowej gali zorganizowanej przez magazyn "SportBild", niemieccy dziennikarze poprosili Lewandowskiego o ocenę wzmocnień, jakie właśnie poczynił jego pracodawca: "Uzupełniliśmy to, czego brakowało nam przed dwoma tygodniami. Teraz nasza sytuacja wygląda znacznie lepiej. Jeśli musisz rozgrywać mecze co trzy dni, potrzebujesz szerokiego składu, a w nim dwóch, trzech piłkarzy, którzy robią różnicę na boisku - ocenił Lewandowski, cytowany przez spox.com.
Nieco większą uwagę kapitan reprezentacji Polski poświęcił Philippe Coutinho: "To gracz z topu, a klub przeprowadził doskonały transfer. Dzięki niemu zyskujemy zdecydowanie więcej opcji w doborze składu. Dzięki kreatywności Coutinho możemy teraz grać kilkoma systemami i wybierać między różnymi wariantami formacji ofensywnej" - dodał Lewandowski.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE