Rafał Gikiewicz o powołaniu do reprezentacji Polski:
- Chcemy wygrać z waszą pomocą. Możecie zrobić wszystko, ale bojkot nam nie pomoże. Potrzebujemy waszej żywiołowości, waszego śpiewu i dopingu. My, zawodnicy, razem z wami musimy pokazać przeciwnikowi, że to nasze miejsce i nasz dom. Rywale muszą się poczuć jak w piekle i przekonać się, że nigdy nie jest łatwo grać przeciwko nam. Jestem obcokrajowcem i nie obchodzi mnie, kto jest naszym przeciwnikiem. Liczę na wasze wsparcie - napisał na Instagramie Rafał Gikiewicz, polski bramkarz Unionu Berlin.
Apel Polaka to efekt protestu fanów berlińskiego klubu, którzy zapowiedzieli, że podczas pierwszego meczu sezonu zjawią się na trybunach dopiero po kwadransie. W ten sposób chcą zamanifestować swój sprzeciw przeciwko polityce klubu RB Lipsk, który nie ma wielkich tradycji, jest wspierany przez koncern Red Bulla, a przez co ma wielu przeciwników wśród fanów innych niemieckich klubów. Historyczny - pierwszy - mecz Unionu w Bundeslidze rozpocznie się 18 sierpnia o godzinie 18:00. Rywalem klubu Gikiewicza będzie właśnie RB Lipsk.