Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Zaledwie 35 minut trwał pierwszy występ Marcina Kamińskiego w nowym sezonie 2. Bundesligi. Polski obrońca rozpoczął piątkowe spotkanie z Hannoverem 96 w pierwszym składzie VfB Stuttgart, do którego w lipcu wrócił po rocznym pobycie na wypożyczeniu w Fortunie Duesseldorf. Parę stoperów stworzył z Markiem Oliverem Kempfem, ale dość szybko opuścił plac gry. 27-latek doznał kontuzji, która od razu wyglądała na poważną. - Czuję, że coś się stało - mówił piłkarz po zakończeniu meczu. Szczegółowe badania wykazały, że zerwał on więzadła krzyżowe w prawym kolanie, co oznacza przynajmniej półroczną przerwę w grze.
W poniedziałek zawodnik przeszedł operację kontuzjowanego kolana, po której czeka go kilka miesięcy przerwy. - Już po operacji! Wszystko przebiegło dobrze! Dziękuję wszystkim za wsparcie i dobre słowo. Zaczynam rehabilitację - przekazał kibicom na Instagramie.
Kamiński w ostatnich dniach stał przed trudnym wyborem. Wciąż miał bowiem szansę na grę w Bundeslidze, bo jego wykupem interesowała się Fortuna, dla której na wypożyczeniu rozegrał on 27 spotkań. Problem stanowiła jednak wysoka pensja piłkarza, na którą zgodzić nie mogli się szefowie klubu z Duesseldorfu. Teraz kontuzja przesądziła jednak o tym, że reprezentant Polski zostanie w VfB.