Robert Lewandowski ma za sobą kolejny bardzo dobry sezon w Bayernie Monachium. Polak rozegrał 47 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 40 goli i zaliczył 13 asyst. Kapitan reprezentacji Polski w ogromnym stopniu przyczynił się do wywalczenia mistrzostwa i Pucharu Niemiec przez monachijski klub. Sezon był dla niego jednak bardzo intensywny, bo od styczniowego odejścia Sandro Wagnera do Chin, nie miał on żadnego zmiennika.
Wideo pochodzi z serwisu VOD
Teraz polski zawodnik po raz kolejny wyraził nadzieję na to, że w przyszłym sezonie będzie mógł liczyć na wsparcie w postaci drugiego napastnika. - Posiadanie rezerwowego byłoby dobre i dla mnie, i dla Bayernu - powiedział w rozmowie z "Kickerem". - Nie wiem jeszcze, co się wydarzy, ale coś jest narzeczy. Klub musi sprowadzić piłkarza, który będzie w stanie pomóc od razu. Nie możemy czekać na niego np. dwóch lat. Dzięki posiadaniu zmiennika mógłbym czasami odetchnąć, obejrzeć mecz z innej perspektywy, wyciągać wnioski na temat gry drużyny beze mnie i później wprowadzać je w życie.
Poza Lewandowskim, Bayern dysponuje w tej chwili tylko jednym nominalnym napastnikiem. Jest nim 19-letni Jann-Fiete Arp, ale wciąż nie wiadomo, czy młody zawodnik w ogóle zostanie zgłoszony do pierwszej kadry mistrzów Niemiec. Zmiennikiem Lewandowskiego raczej nie będzie także Timo Werner, bo nawet jeśli trafi on do Bayernu, to - jak twierdzi portal sportbild.bild.de - prawdopodobniej w roli skrzydłowego.