Borussia Dortmund przystąpiła do tego spotkania osłabiona - nie grał Marco Reus, a na ławce trenerskiej zabrakło przeziębionego Luciena Favre'a. W dodatku w poprzedniej kolejce straciła punkty z Eintrachtem Frankfurt (1:1), a w środku tygodnia odpadła z Pucharu Niemiec po porażce z Werderem Brema po rzutach karnych.
Borussia Dortmund znakomicie rozpoczęła to spotkanie. W 11. minucie gola strzelił Jadon Sancho, choć jego trafienia nie uznano, bo na spalonym znalazł się Mario Goetze. Sancho zdobył jednak przepisową bramkę w 32. minucie po asyście Łukasza Piszczka. Jeszcze przed przerwą drugiego gola strzelił Goetze, a w 66. minucie wynik podwyższył Raphael Guerreiro. Fani BVB mogli już cieszyć się z trzech punktów, ale wtedy zaczął się niesamowity pościg Hoffenheim.
Rezerwowy Ishak Belfodil strzelił gola na 1:3 w 74. minucie. W 83. minucie Pavel Kaderabek trafił na 2:3, a na trzy minuty przed końcem Belfodil trafił po raz drugi, tym razem szczupakiem. BVB ma po tym spotkaniu 50 punktów. Jeśli Bayern wygra z Schalke, to mistrzowie Niemiec będą tracić już tylko pięć punktów. Hoffenheim jest za to 9., zdobyło jak do tej pory 30 pkt.
![Były mistrz świata zadrwił z Ronaldo. Bolesna szpilka. Wszystko z szyderczym uśmiechem [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/92/3d/1c/z29611922II,Frank-Leboeuf--Cristiano-Ronaldo.jpg)
