Robert Lewandowski razy dwa z Wolfsburgiem. Pierwszy raz w tym sezonie Bundesligi Polak był w Bayernie tak bardzo na pierwszym planie

To był najlepszy mecz Roberta Lewandowskiego u trenera Niko Kovaca: po jego dwóch golach i asyście Bayern pokonał Wolfsburg 3:1, przerywając serię rozczarowań

Szybki strzał między nogami bramkarza. 1:0. Ogranie bramkarza w pełnym biegu, opanowania podskakującej piłki, i strzał do pustej bramki. 2:0. Odegranie w tempo do Jamesa Rodrigueza i strzał Kolumbijczyka na 3:1. Tak wyglądało popołudnie Roberta Lewandowskiego w Wolfsburgu, jeśli chodzi o najważniejsze statystyki. Tylko raz w obecnym sezonie miał lepsze: gdy strzelił trzy gole Eintrachtowi Frankfurt w Superpucharze Niemiec. Ale tam był po prostu nienagannie skuteczny w meczu, który się momentami zamieniał w bijatykę. A w Wolfsburgu miał jeszcze do tego dużo przyjemności z gry: sytuacje strzeleckie, okazje do rozegrania, poczucie że znów tworzy z zespołem całość, a nie jest od niego oderwany. Pierwszy raz w obecnym sezonie Bundesligi był tak wyróżniającym się piłkarzem Bayernu. Dotychczas, mimo że był razem z Arjenem Robbenem najlepszym strzelcem zespołu, średnią not z Kickera miał jedną z najgorszych wśród piłkarzy Bayernu.

Pierwszy dwupak w tym sezonie Bundesligi

Przełamanie przyszło w bardzo ważnym momencie. Lewandowski zaczynał mecz z Wolfsburgiem w takiej samej sytuacji jak reprezentanci Niemiec z Bayernu: wliczając mecze kadry, miał już za sobą sześć spotkań bez zwycięstwa. Nie strzelił gola od 22 września i meczu z wicemistrzem Schalke, który Bayern gładko wygrał 2:0. Bramki z gry nie strzelił od 19 września i spotkania z Benficą w Lidze Mistrzów. Tego meczu, po którym zaczął mieć poczucie, że coś w grze Bayernu się psuje, brakuje pomysłów i rytmu w ataku. W Wolfsburgu też jeszcze dużo było w ataku do poprawy, nie rozumiał się z kolegami Arjen Robben, a w drugiej połowie musiał zejść z boiska po drugiej żółtej kartce. Ale grając w osłabieniu Bayern pokazał charakter i spokój: dobrze zareagował na straconego gola, potrafił podwyższyć prowadzenie na 3:1. Dla Lewandowskiego to był pierwszy mecz Bundesligi z więcej niż jednym golem od marca 2018 i 6:0 z Borussią Dortmund. Dla Bayernu - bezcenne trzy punkty na początek angielskich tygodni, czyli grania co trzy dni. Mecz z Wolfsburgiem był pierwszym z siedmiu, które mistrzowie Niemiec rozegrają w lidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Niemiec w 21 dni.

***

Robert Lewandowski bohaterem, Robben antybohaterem

Gigantyczny sum z Zalewu Rybnickiego

Mateusz Klich z kolejnym golem

Więcej o:
Copyright © Agora SA