Robert Lewandowski pokazał rozcięty policzek [zdjęcie]

Robert Lewandowski strzelił hat-tricka w spotkaniu o Superpuchar Niemiec, które Bayern Monachium wygrał z Eintrachtem 5:0. Świetny występ przypłacił jednak rozcięciem na twarzy.

Była 72. minuta niedzielnego meczu, Bayern prowadził 4:0, a Lewandowski miał na koncie trzy gole. Czwartego zdobyć nie zdołał, bo podczas pojedynku powietrznego został brutalnie uderzony łokciem w twarz. David Abraham obejrzał żółtą kartkę, chociaż Polak wywierał presję na arbitrze, aby pokazał czerwoną. Lewandowski zszedł wtedy z boiska, a po meczu opublikował na Instagramie zdjęcie, gdzie widoczny jest ślad po ataku kapitana Eintrachtu.

 

A niemieckie "Suddeutsche" pisało o Lewandowskim, że po meczu był "zły i cichy".

RL9 wrócił

Ostatnie miesiące nie były zbyt udane dla Lewandowskiego. Napastnik kompletnie zawiódł podczas mundialu w Rosji. Chciał też opuścić zespół mistrza Niemiec, ale ostatecznie nic z tych planów nie wyszło.

Ale w niedzielę Lewandowski przypomniał kibicom, że wciąż potrafi zachwycać. Był bohaterem meczu o Superpuchar Niemiec, a tamtejsze media pisały o "zmartwychwstaniu Lewandowskiego". Jego występ skomentował także Zbigniew Boniek wbijając szpilkę hejterom napastnika.
***

Superpuchar Niemiec. 'Zmartwychwstanie Lewandowskiego', czyli reakcje niemieckich mediów na hat-trick Polaka

Eintracht Frankfurt - Bayern Monachium 0:5. Co zrobił Sandro Wagner? Pudło sezonu?

Więcej o:
Copyright © Agora SA