"SportBild": Lewandowski chce większego wsparcia od klubu

Jak podaje środowy "SportBild", Robert Lewandowski jest zniesmaczony postawą swojego klubu, który nie bronił go przed atakami mediów. - Nie wyobraża sobie wznowienia treningów, jeśli nie dojdzie do spotkania z dyrektorami klubu - pisze gazeta.

Robert Lewandowski nie ma najlepszego okresu w swojej karierze. Napastnik zaliczył słabą końcówkę sezonu, a po półfinałach Ligi Mistrzów z Realem Madryt rozpoczęła się prawdziwa nagonka niemieckich mediów na Polaka. Gazety na każdym kroku krytykowały napastnika, że ten nie poradził sobie z obrońcami Realu. Twierdziły również, że Lewandowski tylko myśli o transferze, wprowadza złą atmosferę i nie chce grać dalej w Monachium. 

Lewandowski stracił najwięcej na mistrzostwach. Pierwszy spadek wartości w karierze

Okazuje się, że teraz Polak ma ogromny żal do władz Bayernu, że nie zareagowały wówczas na takie publikacje. "SportBild" twierdzi, że Lewandowski liczył na to, że klub będzie bronił go przed ostrą krytyka ze strony mediów i będzie podkreślał wartość, którą piłkarz wnosi do zespołu. 

Lewandowski komentuje porażkę. "Wybiła nas z rytmu kontuzja Glika". Mówi też o relacjach z Brzęczkiem

Nic takiego nie miało jednak miejsca i według "SportBilda" Lewandowski jest tym faktem niezwykle zdenerwowany. Niemcy twierdzą także, że 29-latek nie wyobraża sobie powrotu do treningów, 'jak gdyby nigdy nic' bez spotkania z władzami klubu.

Lewandowski przebywa jeszcze na urlopie po mistrzostwach świata. Według planów, miałby wrócić do treningów 25 lipca. 

Jeśli jesteś bardziej wymagającym czytelnikiem, to musisz wypróbować nasz nowy newsletter

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.