Bundesliga. Robert Lewandowski ma nowego rywala? Claudio Pizarro wraca z emerytury i straszy Polaka

- Muszę dodać gazu, bo Lewandowski mnie dogania - mówi Claudio Pizarro. Peruwiańczyk za kilka dni skończy 39 lat, ostatnio był bezrobotny, a teraz związał się z FC Koeln i zapowiada, że golami będzie chciał nie tylko pomóc drużynie, ale też utrzymać status najlepszego zagranicznego strzelca w historii Bundesligi

Po sześciu kolejkach sezonu FC Koeln zamyka tabelę, mając na koncie tylko jeden punkt i zaledwie jedną zdobytą bramkę. Latem klub sprzedał do Chin Anthony'ego Modeste'a. Za 29-letniego Francuza Koeln dostało aż 35 mln euro. Ale bez niego drużyna jest tak bezradna w ofensywie, że pomocy postanowiono szukać u Pizarro.

Peruwiańczyk jest jedną z legend Bundesligi. Trafił do niej w 1999 roku, a po dwóch sezonach w Werderze Brema został zawodnikiem Bayernu Monachium. Dla niego strzelał gole przez sześć lat, po czym spróbował swoich sił w Chelsea Londyn. Z Anglii wrócił szybko, już po sezonie ponownie związał się z Werderem, a po czterech latach znów został graczem Bayernu. Z niego jeszcze raz trafił do Bremy, tam po dwóch sezonach w końcu nie przedłużono z nim umowy i tak latem bieżącego roku Pizarro został bez klubu.

-  Jest 39-letni Claudio Pizarro, który właśnie się przeprowadził z rodziną z Bremy do Monachium i jest do wzięcia. To jest legenda nie tylko Werderu, ale również Bayernu. Ale nie wygląda na to, żeby Bayern chciał po tego gracza sięgnąć - mówił niedawno w rozmowie ze Sport.pl Radosław Gilewicz, kiedy zastanawiał się, jakiego zmiennika dla Lewandowskiego mogliby zakontraktować mistrzowie Niemiec.

Teraz Pizarro zapowiada walkę z polskim snajperem. - Chcę pozostać najlepszym w historii zagranicznym strzelcem z Bundesligi. Muszę dodać gazu, bo Lewandowski mnie dogania - mówi nowy zawodnik Koeln.

W klasyfikacji najlepszych strzelców w historii niemieckiej ekstraklasy Pizarro jest piąty, ma 191 goli strzelonych w 430 meczach. Drugim najlepszym zagranicznym snajperem jest Lewandowski. Polak w 233 występach w barwach Borussii Dortmund i Bayernu Monachium zdobył w sumie 158 goli. W bieżącym sezonie "Lewy" niemal na pewno nie dogoni Peruwiańczyka, ale jeśli pozostanie w Monachium, to zapewne z czasem pobije rekord Pizarro.

Pierwszy korespondencyjny pojedynek napastnicy stoczą w niedzielę - tego dnia w siódmej kolejce Bundesligi Bayern zagra w Berlinie z Herthą, a FC Koeln podejmie Lipsk.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.