Badstuber, który ostatnich 15 lat spędził w Bayernie Monachium, jest jednym z największych, niemieckich pechowców. Środkowego obrońcę co chwila nękały kontuzje, które w ostatnim czasie nie pozwoliły mu nawiązać walki o regularne występy w Bundeslidze.
28-latek poprzedni sezon rozpoczął w Bayernie, jednak w rundzie jesiennej rozegrał tylko jedno spotkanie w lidze. Zimą, po 31-krotnego reprezentanta Niemiec, zgłosiło się Schalke, które wypożyczyło go na pół roku. W tym czasie Badstuber zagrał w 10 spotkaniach Bundesligi.
Wraz z zakończeniem poprzedniego sezonu stało się jasne, że Niemiec latem zostanie bez klubu. Bayern zapowiedział, że nie przedłuży wygasającej umowy zawodnika, a na pozyskanie go nie zdecydowało się Schalke. Rękę do Badstubera wyciągnęło VfB Stuttgart, w którym piłkarz występował jako junior w latach 2000 - 2002.
Według portalu Sky Sports, środkowy obrońca w piątek przejdzie testy medyczne, a po nich podpisze roczną umowę z klubem. Jeśli tak się stanie, to Badstuber zostanie rywalem do miejsca w składzie dla byłego zawodnika Lecha Poznań, Marcina Kamińskiego.
Czterokrotny reprezentant Polski w VfB Stuttgart gra od roku. W poprzednim sezonie wystąpił w 23 spotkaniach 2. Bundesligi, w których strzelił jednego gola. Kamiński wraz z zespołem wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.