- Wiem, dlaczego mamy problemy, ale nie powiem o tym publicznie - powiedział Mats Hummels po ostatnim meczu z Schalke (1:1). Niemiec odniósł się do braku równowagi w zespole.
Z jednej strony są piłkarze skupieni głównie na sobie i swoich występach: to Robert Lewandowski, Arjen Robben oraz Xabi Alonso. Za to losem zespołu nie przejmują się zbytnio Franck Ribery, David Alaba, Arturo Vidal, Douglas Costa czy Rafinha, którzy większą wagę przywiązują do zabawy i dobrego samopoczucia.
Najbardziej na losie drużyny ma zależeć niemieckim piłkarzom Bayernu: Hummelsowi, kapitanowi Philippowi Lahmowi, Manuelowi Neuerowi, Thomasowi Muellerowi, Jerome Boatengowi oraz Hiszpanowi Javiemu Martinezowi.
Carlo Ancelotti ma nie panować nad wszystkim. Po meczu z Schalke stwierdził, że słabsza forma "nie jest kwestią braku umiejętności, ale potrzeba więcej poświęcenia" ze strony piłkarzy. Na konferencji prasowej przed meczem Pucharu Niemiec z Wolfsburgiem (wtorek, 20.45) powiedział: - Gdy mówię o współpracy, to dotyczy również Robbena, Douglasa Costy, obrońców oraz wszystkich innych.
- Musimy pamiętać, co osiągnęliśmy w poprzednich trzech sezonach. Sytuacja nie może nadal tak wyglądać, inaczej szybko odpadniemy z kilku rozgrywek - powiedział ostatnio Lahm. Ostatnia atmosfera w Monachium jest napięta: zespół gra słabo, a po meczu z Schalke prezydent Uli Hoeness oraz prezes Karl-Heinz Rummenigge opuścili stadion bez słowa. Za to Arjen Robben siedział w swoim samochodzie przez 18 minut po końcowym gwizdku.
