Bundesliga. Kibice Borussii Dortmund zaatakowali fanów RB Lipsk, w tym dzieci. Skandaliczne transparenty

Przed sobotnim meczem Borussii Dortmund z RB Lipsk (1-0) doszło do zamieszek - poinformowała niemiecka policja.

Grupa kibiców BVB obrzuciła kibiców gości puszkami oraz kamieniami, mimo że w tym gronie znajdowały się kobiety oraz małe dzieci. Funkcjonariusze zostali zmuszeni do użycia pałek oraz gazu pieprzowego. Rannych zostało czterech z nich oraz pies policyjny.

350-400 ultrasów BVB starało się zatrzymać autobus RB Lipsk, nim dojechał na stadion. Ta sztuka im się nie udała, bo policja wraz z klubem zmieniły trasę jego przejazdu. To wtedy gospodarze postanowili wyżyć się na kibicach wicelidera Bundesligi. Podczas meczu niektórzy fani krzyczeli, a nawet pluli na młodych kibiców RBL.

- Nigdy nie widziałem takich scen, tak bardzo wkurzonych kibiców. Jestem zszokowany - napisał w oświadczeniu szef dortmundzkiej policji Edzard Freyhoff. Zatrzymano 28 osób, a co najmniej sześciu kibiców gości zostało rannych.

BVB potępiło przemoc i życzyło poszkodowanym fanom z Lipska szybkiego powrotu do zdrowia. Klub zapowiedział również pełną współpracę z policją, by ukarać sprawców.

Swoje śledztwo wszczęła niemiecka federacja piłkarska (DFB). Skupi się ono jednak głównie na transparentach wywieszonych w trakcie spotkania. - "Skurw..yny!", "Wypier... z naszego sportu!", "Wasi rodzice są rodzeństwem", "Kto kocha futbol, nienawidzi RB", "'Zaszlachtować Byki!" itd. - pojawiły się napisy o takiej treści.

Najbardziej szokujący był jednak transparent nawołujący Ralfa Rangnicka - dyrektora sportowego RB Lipsk - do popełnienia samobójstwa.

xx Sport1

Kibice Borussii Dortmund mają bardzo dobrą opinię w świecie futbolu, więc skąd w nich taka nienawiść do RB Lipsk? "Byki" to prawdopodobnie najbardziej znienawidzony klub piłkarski w Niemczech. Klub powstał w 2009 roku z inicjatywy firmy Red Bull i błyskawicznie, już po kilku sezonach, dzięki dużym inwestycjom finansowym awansował do Bundesligi. - Bez tradycji, to projekt PR-owy i marketingowy - tak w skrócie najpoważniejsze zarzuty wobec RBL podsumował dziennik "Ruhr Nachrichten". Więcej o klubie tutaj >>>

Mimo porażki 0-1 beniaminek Bundesligi sensacyjnie zajmuje drugie miejsce z 42 punktami - ma o 4 pkt mniej od prowadzącego Bayernu Monachium. Borussia Dortmund jest 4. z 34 pkt.

Zobacz wideo

Robert Lewandowski na skoczni! [MEMY]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.