Transfery. Kamil Glik był blisko Bayernu Monachium?

Jak twierdzi ?Przegląd Sportowy? tuż przed zamknięciem zimowego okna transferowego Bayern Monachium interesował się sprowadzeniem obrońcy reprezentacji Polski oraz Torino - Kamila Glika. Ostatecznie Bawarczycy zdecydowali się na innego piłkarza.

Zimą Bayern szukał awaryjnie środkowego obrońcy po kontuzji Jerome'a Boatenga. Zespół wypożyczył ze Spartaka Moskwa Sardaraa Tasciego, ale, jak twierdzi "PS" , wcześniej interesował się Kamilem Glikiem. Była szansa na dwóch Polaków Monachium, jednak transferu nie udało się przeprowadzić.

To nie pierwszy raz kiedy Bayern pytał o Glika. Latem włoskie "Tuttosport" podawało, że Polak był na liście życzeń czołowych klubów europejskich, a Bawarczycy byli najbardziej zdeterminowani, by go pozyskać. Mówiło się o kwocie transferu na poziomie 15 mln euro, ale nic z tego nie wyszło.

28-letni piłkarz od blisko pięciu lat jest filarem defensywy Torino i kapitanem drużyny. Jego wartość na rynku transferowym wycenia się na 11 mln euro. Obecna umowa z Torino obowiązuje do końca czerwca 2020 roku.

Czy rozpoznasz piłkarza po fryzurze? [QUIZ]

Zobacz wideo
Czy Kamil Glik byłby wzmocnieniem dla Bayernu?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.