Dla Borussii spotkanie rozpoczęło się w wymarzony sposób. Już w 5. minucie do siatki po strzale z powietrza trafił Pierre-Emerick Aubameyang. Ale szybko do głosu doszli piłkarze Wolfsburga. Już kilkanaście sekund później mogło być 1:1, ale Mitchell Langerak wyciągnął się jak struna i obronił groźny strzał Basa Dosta.
Piłkarze "Wilków" nadal groźnie atakowali i w końcu doczekali się bramek. W 22. minucie Naldo oddał bardzo mocny strzał z rzutu wolnego. Do odbitej piłki przez Langeraka doskoczył Luiz Gustavo i nie dał szans golkiperowi Borussii.
Minęło dziesięć minut i już było 2:1 dla Wolfsburga. Tym razem sprytnym uderzeniem między nogami Matsa Hummelsa popisał się Kevin De Bruyne. Borussia starała się atakować, ale podopiecznym Kloppa brakowało skuteczności. Oddali w meczu w sumie 13 strzałów, ale tylko pięć celnych. Wolfsburg trafił w światło bramki osiem razy. Trzeci raz piłka wpadła do siatki w 38. minucie - po uderzeniu głową Dosta.
W drugiej połowie Borussia przeważała, a Wolfsburg nastawił się na kontry. Piłka po groźnych strzałach Henricha Mchitariana czy Marco Reusa o centymetry mijały jednak bramkę strzeżoną przez Diego Bengalio. W najlepszej sytuacji Shinji Kagawa trafił w słupek.
W 68. minucie na boisko weszli Błaszczykowski i Piszczek. Obaj byli aktywni, Piszczek często włączał się w akcje ofensywne, ale jego dośrodkowania nie były większym zagrożeniem dla defensywy rywali. Błaszczykowski m.in. wywalczył rzut rożny po ładnej szarży i mógł zaliczyć asystę, ale Mchitarian po jego podaniu uderzył na bramkę zbyt lekko.
Juergen Klopp żegnał się z Borussią w smutnym nastroju. Był to jego ostatni mecz w roli trenera BVB. Wolfsburg wygrał Puchar Niemiec po raz pierwszy w historii.
25 (wściekłych) twarzy JuergenaKloppa [ZDJĘCIA]
22.
33. 38.
Najpierw Luiz Gustavo dobił uderzenie z rzutu wolnego Naldo.