Marzeniem brazylijskiego obrońcy Borussii Dortmund Felipe Santany jest gra na mistrzostwach świata w 2014 roku, które odbędą się w Brazylii. 27-latek przyznał, że może latem odejść do innego klubu, aby móc częściej grać, co przybliżyłoby go do powołania na turniej. Brazylijczyk jest w Dortmundzie dopiero trzecim obrońcą. Na miejsce w podstawowym składzie ekipy z Westfalenstadion może liczyć tylko wtedy gdy Mats Hummels lub Neven Subotić nie mogą grać. Dlatego Santana nie kryje, że latem może opuścić Borussię.
- Nie jestem pewny, co będzie się działo latem - powiedział Santana dla niemieckiego "Bilda". - Trudno jest pogodzić się z faktem, że gram tylko wtedy, kiedy Mats lub Neven są kontuzjowani. Moim marzeniem jest gra dla Brazylii na mistrzostwach świata w 2014 roku. Mój agent zajmuje się wszystkim. Gdy sezon dobiegnie końca, razem z Michaelem Zorcem, dyrektorem sportowym Borussii, porozmawiamy o tym, co jest najlepsze dla obu stron - dodaje piłkarz.
Obrońca strzelił zwycięską bramkę dla swojego klubu podczas dramatycznego meczu Dortmundu z Malagą (3:2). Zwycięstwo dało Borussii awans do półfinału Ligi Mistrzów, gdzie zmierzy się z Realem Madryt.
Jednym z klubów, które interesują się pozyskaniem Felipe Santany, jest HSV.