Ole, ole, ole, ole! Trybuna Kibica zawsze pełna
Robert Lewandowski rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze. W rozgrywkach Bundesligi strzelił już 20 bramek, a Borussia w dużej mierze dzięki jego trafieniom zapewniła już sobie drugie z rzędu mistrzostwo Niemiec. Nic dziwnego, że zdolnym i młodym wciąż napastnikiem (w sierpniu Lewandowski skończy 24 lata) interesuje się dużo klubów.
Jednym z nich jest największy rywal dortmundczyków - Bayern Monachium. Dziennik "Bild" pisał w styczniu, że Polak już nawet rozmawiał na temat ewentualnego transferu z władzami tego klubu.
Teraz głos w sprawie zabrał trener Borussii Juergen Klopp, który przyznał, że takie informacje wyprowadzają go z równowagi. - Co oni sobie myślą? Czy władze Bayernu naprawdę uważają, że mogą tak po prostu sobie przyjść i zapytać "Lewego", czy chce dla nich grać, jeśli Mario Gomez [najlepszy strzelec "Bawarczyków"] z jakiegoś powodu grał nie będzie? - oburza się w rozmowie ze "Sport Bildem" Klopp. - To kompletny nonsens - denerwuje się.
Szkoleniowiec Borussii już wiele razy w przeszłości opowiadał, jak dobrym piłkarzem jest Polak i jak wielkie nadzieje pokłada w nim klub z Dortmundu. - Świetnie się rozwija i stać go na jeszcze więcej. Polska takiego zawodnika nie miała od ponad dekady - mówił kilka miesięcy temu.
Wszystko wskazuje więc na to, że Lewandowski, który w tym sezonie zarabiał ok. 120 tysięcy euro miesięcznie, będzie mógł liczyć na dużą podwyżkę.