Na początku sezonu Barrios zmagał się z kontuzją jakiej doznał podczas letniego turnieju Copa America. Po zażegnaniu kłopotów zdrowotnych trudno było mu wywalczyć miejsce w pierwszym składzie. Numerem jeden w rankingu trenera Juergena Kloppa jest ciągle Robert Lewandowski.
W ostatnich miesiącach Paragwajczyk coraz częściej narzekał na swoją pozycję w klubie. Zainteresowanie zawodnikiem jest duże, ale przeszkodą może okazać się kwota jakiej żąda za niego Borussia. Chodzi o dziesięć milionów euro. - Jeżeli pewne warunki zostaną spełnione transfer Barriosa może dojść do skutku. Rola rezerwowego nie jest szczytem marzeń tego piłkarza - twierdzi dyrektor sportowy mistrzów Niemiec, Michael Zorc.
Kilka tygodni temu wiele pisało się o transferze piłkarza do hiszpańskiej Malagi, ale według ostatnich doniesień niemieckich i angielskich mediów o Paragwajczyka bój stoczą Fulham oraz QPR. Zainteresowanie "Wieśniaków' potwierdził w niedzielę gazecie "Ruhr Nachrichten" Zorc. Według informacji negocjacje trwają, ale jak na razie londyńczycy zaoferowali Borussii o trzy miliony euro za mało. Trener Martin Jol jest jednak zdesperowany, bo najlepszym strzelcem zespołu z dziewięcioma trafieniami jest pomocnik Clint Dempsey. Zdaniem angielskich portali Rangersi mogą przebić Fulham, bo dysponują w tej chwili większą gotówką.
Z odejściem zawodnika pogodził się już chyba Klopp. - Nie miałbym problemu z tym, jeżeli Barrios nie zdążyłby pożegnać się z kibicami w najbliższym naszym meczu na własnym boisku - mówił po spotkaniu u siebie z Hoffenheim szkoleniowiec.
*30 stycznia 10.45 - Zmienione w artykule mecz Borussii z Hoffenheim. Było na wyjeździe, poprawione na u siebie
Bundesliga. Eugen Polanski strzela i asystuje ?