Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?
- Nie puścimy Lewandowskiego za żadne pieniądze. Nie ma mowy o transferze - mówi dyrektor Borussii Hans-Joachim Watzke. Ale jego słowa nie muszą zamykać sprawy transferu, a mogą być elementem negocjacji. W dwóch źródłach potwierdziliśmy jednak, że do rozmów doszło. Transfer mógłby zostać przeprowadzony już zimą.
Pierwszy informację podał tygodnik "Sport-Bild". Agent napastnika Borussii Dortmund i reprezentacji Polski Cezary Kucharski nie zaprzecza.
Gilewicz: Lewandowski nie przebiłby się do pierwszego składu Bayernu
Kucharski zapytany przez Sport.pl w środę o sprawę Lewandowskiego odmówił komentarza. - Nie będę rozmawiał na ten temat, nie chcę popełnić najmniejszego błędu - powiedział.
Według bawarskich mediów Bayern ma zestawienie piłkarzy, którzy mieliby wzmocnić atak - dotychczas rozważano zatrudnienie gracza bardziej doświadczonego, ale teraz za priorytet uważa się Lewandowskiego.
"Bild" - przy transferach Bayernu - jest uważany w Niemczech za wiarygodne źródło. Niedawno, jako pierwszy, poinformował że Borussia uzgodniła warunki kontraktu z Marco Reusem - jeszcze zanim oficjalnie ogłosiły to kluby i zawodnik.
Kilka dni temu polskiego napastnika wychwalał skrzydłowy Bayernu Franck Ribery. Jego zdaniem 24-letni Polak byłby bardziej wartościowym wzmocnieniem Bayernu niż uważany za największą młodą gwiazdę niemieckiego futbolu Mario Goetze. - Polak wciąż stwarza zagrożenie pod bramką, bardzo mocno utrzymuje się przy piłce - mówi Francuz.
Lewandowski w 17 meczach Bundesligi jesienią strzelił 12 goli. W klasyfikacji strzelców zajmuje czwarte miejsce za Lukasem Podolskim, Klaasem-Janem Huntelaarem i Mario Gomezem.