Liga niemiecka. Hansa Rostock sprzedaje bilety na mecz bez udziału publiczności

Hansa Rostock prowadzi dystrybucję biletów na niedzielny mecz przeciwko Dynamo Drezno, mimo że władze niemieckiej piłki zamknęły jej stadion z powodu zamieszek do jakich doszło podczas listopadowego spotkania z St. Pauli. Jak na razie udało się sprzedać ponad trzy tysiące wejściówek.

Kibice Hansy kupują "wirtualne bilety" po normalnej cenie, aby ograniczyć straty jakie z tytułu zamknięcia obiektu poniesie ich ukochana drużyna. Klubowi mogą przejść koło nosa setki tysięcy euro.

- Do tej poty udało nam się sprzedać 3,224 bilety, ale ta liczba wciąż rośnie - poinformowały w piątek władze Hansy. Ceny wejściówek wahają się w przedziale od 5 do 20 euro. Do każdej z nich dołączona zostanie specjalna naklejka. Kibice dostaną również w prezencie okolicznościową koszulkę.

Cały stadion i tak się nie wypełni, ale takie zachowanie kibiców jest czymś niespotykanym. Obiekt niemieckiej drużyny może pomieścić 24 tysiące osób.

- Jesteśmy zachwyceni gotowością bojową naszych lojalnych kibiców, którzy nie odwracają się od klubu w tej trudnej sytuacji - skomentował sytuację szef klubu Bernd Hofmann. Dziękujemy im za wszystkie pomysły i propozycje, mające na celu poprawę naszej sytuacji finansowej - dodał.

Hansa wygrała tylko 1 z 18. meczów w rozgrywkach i zajmuje ostatnie miejsce w 2. Bundeslidze. Stadion został zamknięty po zamieszkach do jakich doszło podczas meczu z St. Pauli (1:3). W wyniku starć ucierpiało kilku policjantów.

Najlepsze zdjęcia z europejskich pucharów [GALERIA] ?

 

Bundesliga. Magath chce Rosicky'ego i Olicia ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.