19-letni piłkarz z zespołu mistrza Niemiec świetnie zaprezentował się w ostatnim meczu reprezentacji Niemiec. W spotkaniu eliminacyjnym Euro 2012 Goetze w 88 minucie przypieczętował bramką wysokie zwycięstwo i awans do turnieju finałowego swojej drużyny narodowej.
Po meczu posypały się deklaracje. Trener reprezentacji Joachim Loewe powiedział, że wystawi młodego pomocnika w meczu z Polską od pierwszych minut. Prezydent Bayernu Monachium Uli Hoeness widziałby natomiast Goetzego w składzie swojej drużyny.
- Wspaniale by było mieć tak dobrego piłkarza w naszym klubie - stwierdził w wywiadzie dla gazety Bild Hoeness. Jednak zawodnik Borussii Dortmund już dawno zarzekał się, że nigdy nie przejdzie do drużyny z Monachium.
Małecki: liczę, że wreszcie przekonałem do siebie Smudę
- Wielu tak mówiło - mówi prezydent Bayernu. - Nie martwi mnie to. Jeśli dalej będzie grał coraz lepiej, a my będziemy mieli dobrą drużynę, to porozmawiamy - dodaje.
Spokojni o przyszłość Goetzego są działacze Borussii. 19-latka z klubem z Dortmundu łączy kontrakt do czerwca 2014 roku. - Jesteśmy spokojni. To kolejna porcja gierek Bayernu, których jesteśmy świadkiem od przynajmniej 15 lat - twierdzi Joachim Watzke, menadżer mistrza Niemiec.
- Owszem, każdy klub chciałby takiego piłkarza jak Goetze. Na szczęście nie wszystkie życzenia Hoenessa się spełniają - dodaje Watzke.
Awans Niemców, kanonada Holandii - Eliminacje Euro 2012