Tysiące fanów nie może się mylić. Wejdź na Facebook.com/Sportpl ?
Spodziewano się, że Chelsea będzie chciało pozbyć się byłego reprezentanta Francji przed zbliżającym się sezonem w ramach przebudowy zespołu, który objął niedawno Andre Villas-Boas.
Tym nie mniej 32-letni Anelka w wywiadzie dla "The Telegraph" wyraził swoją chęć pozostania w londyńskim zespole.
- Nigdy nie powiedziałem, że chcę odejść. Nawet jeśli są jakieś oferty, nie obchodzą mnie, bo chcę wypełnić swój kontrakt, jeszcze jeden rok - mówił Nicolas Anelka.
- Na samym początku, kiedy podpisywałem umowę, powiedziałem, że chcę zostać aż skończy się kontrakt. Mam jeszcze rok i się z tego cieszę - powiedział Francuz, który w ostatnim czasie z trudem przedziera się do wyjściowego składu Chelsea, odkąd Roman Abramowicz postanowił zakupić Fernando Torresa.
Na Stamford Bridge Anelka trafił z Boltonu w 2008 roku i od tamtej pory był jedną z wiodących postaci w klubie. Anelka najczęściej występował na pozycji środkowego napastnika, z przyjściem Torresa nie dostawał już takiej szansy. Obecnie 32-latek deklaruje, że jest gotów, by dostosować się do każdej formacji, w której widziałby go Villas-Boas.
- Na środku ataku gram od zawsze, tam jestem oczywiście najlepszy. Ale mogę się dostosować do zespołu - zakończył Alenka.
Chelsea obecnie odbywa tournee po Azji.