Trzech z nich wróci prawdopodobnie już na sobotni mecz ligowy z Boltonem. Nie zmniejsza to jednak bólu głowy trenera Alexa Fergusona. Największy problem ma z linią obrony, z której na dłuższy czas wykluczeni zostali Nemanja Vidić, Rio Ferdinand oraz wspomnieni O'Shea i Da Silva. Do dyspozycji pozostaje jedynie czterech w pełni sprawnych obrońców: Fabio da Silva, Chris Smalling, Wes Brown i Patrice Evra.
Zapraszamy na przegląd wszystkich 'pacjentów szpitala w Manchesterze United'.
Evans nie gra już od ośmiu spotkań z powodu urazu łydki którego doznał w przegranym 1:2 lutowym meczu z Wolverhampton. - Na szczęście będzie gotowy na sobotę, choć wiąże się to z pewnym ryzykiem. Trenował cały tydzień, ale nie grał od dawna - skomentował Ferguson.
Koreański skrzydłowy nie gra od 11 lutego, po tym jak uszkodził ścięgno na treningu. Nie grał przez pięć tygodni, ale już doszedł do siebie. - Park szybko nadrabia zaległości i jest nadzieja, że będzie mógł zagrać w sobotę - powiedział Ferguson.
Owen nie gra od końca stycznia. W pucharowym meczu z Southampton doznał kontuzji pachwiny.
Były reprezentant Anglii także wznowił już treningi, miał nawet zasiąść na ławce w meczu z Marsylią. W meczu z Boltonem powinien być do dyspozycji, choć na pewno jest daleki od pełnej formy.
Kapitan Manchesteru doznał kontuzji łydki w meczu z Arsenalem w Pucharze Anglii. Ferguson wolał nie ryzykować wystawienia go przeciwko Marsylii, by nie pogorszyć urazu.
W sobotę też nie zagra. - Nie da rady. Odpocznie przez ten tydzień i powinien być gotowy do gry po przerwie na mecze reprezentacji - powiedział Ferguson.
Według najbardziej pesymistycznych diagnoz, Serb może pauzować nawet trzy tygodnie.
Partner Vidicia ze środka obrony Rio Ferdinand nie gra już od sześciu tygodni. On także ma problem z łydką, od rozgrzewki przed meczem z Wolverhampton 5 lutego.
Ferdinand wznowi treningi w ciągu tygodnia ale wciąż bedzie ściśle monitorowany przez sztab medyczny. Według najnowszych prognoz, może nie zdążyć z powrotem do formy w tym sezonie.
Brazylijski pomocnik ma poważną kontuzje kolana, odniesioną w lutowym mecz z Crawley Town. To jego druga podobna kontuzja w ciągu 12 miesięcy, więc potrzebuje dłuższej przerwy - wróci dopiero za miesiąc.
Duński rezerwowy bramkarz przejdzie w czwartek operacje kolana, która wykluczy go z gry na 5 tygodni.
Reprezentant Szkocji jest chory, nie zagrał w Pucharze Anglii z Arsenalem oraz z Lidze Mistrzów. Nie wiadomo oficjalnie co mu jest, ani kiedy wróci.
Być może wróci już na sobotni mecz z Boltonem. Jeśli nie, zobaczymy go w meczu reprezentacji Szkocji z Brazylią 27 marca.
Irlandczyk zszedł z boiska w meczu z Marsylią z powodu urazu ścięgna.
Nie wiadomo, ile potrwa przerwa w grze, ale szacuje się, że nawet do 5 tygodni.
Zastąpił O'Shea w meczu z Marsylią, ale podobnie jak on, zszedł z boiska z kontuzją ścięgna. Kiedy wróci, dowiemy się po szczegółowych badaniach.
Owen Hargreaves (wróci: ?)
W listopadzie zagrał od pierwszej minuty po raz pierwszy w czasie 2-letniego pobytu w Manchesterze. Po 10 minutach zszedł z urazem ścięgna. W przyszłym tygodniu ma wznowić treningi. Kiedy zagra? Nikt nie ośmiela się spekulować. W czerwcu kończy mu się kontrakt i już wiadomo, że nie zostanie przedłużony.
Drużyna na lata? Kontrakty w Manchesterze United ?