21 - letni piłkarz, objawienie sezonu, miał zagrać w Manchesterze United. Kiedy wydawało się, że warunki kontraktu są ustalone, a Gascoigne osobiście przyrzekł Fergusonowi, że będzie reprezentował Old Trafford, trafił do Tottenhamu. Londyńczycy zapłacili za niego rekordową wówczas sumę 2 milionów funtów.
Szkocki szkoleniowiec w autobiografii jako przyczynę zmiany decyzji Gascoina podał kupno domu niezbyt zamożnej rodzinie piłkarza przez władze "Kogutów".
Z Londynu trafił do Serie A, gdzie występował m.in. w Lazio Rzym. Po pobycie we Włoszech wrócił do ojczyzny, błagał szkoleniowca Manchesteru United, by ten przyjął go do drużyny
- Niestety sir Alex Ferguson nie wyraził zgody. To dla mnie ogromna strata. Bardzo chciałem zagrać w jego drużynie. Wiem jednak, że z nim zadziera się tylko raz - stwierdził były pomocnik reprezentacji Anglii.
Hura, nie muszę mieć operacji - Wojciech Szczęsny