Na dzień dzisiejszy oprócz Holendra klub Manchesteru ma jeszcze trzech golioperów: Kuszczaka, Duńczyka Lindegaarda oraz wypożyczonego do Oldham Athletic Bena Amosa. Jak pisze "Guardian", żadnemu z nich "nie można ufać", dlatego klub będzie zmuszony latem do poszukania wzmocnień na tej pozycji.
Podobne wnioski można wysnuć z wypowiedzi trenera bramkarzy w ekipie Czerwonych Diabłów - Erica Steele'a.
- Będzie bardzo trudno wypełnić lukę po Holendrze. Kupiliśmy właśnie Lindegaarda i teraz przez pięć miesięcy będzie mógł jeszcze popracować z mistrzem. Występy Tomasza Kuszczaka są godne podziwu, ale normalne jest, że nadal rozglądamy się za następcą Van der Sara - powiedział Steele.
Amerykanin potwierdził, że klub ma już ich na oku i wszystko wyjaśni się przed zakończeniem obecnych rozgrywek. - Pod koniec sezonu wszystko jeszcze raz przeanalizujemy. Nigdy nie zmarnowałbym pracy jaką wykonaliśmy na polu scoutingu. Czy znajdziemy jednak następcę Van der Sara? Moglibyśmy zrobić to już teraz w oparciu o ten materiał, którym dysponujemy, ale mamy jedną, dwie lub nawet trzy fajne opcje, które mogą stanowić wypełnić lukę po Holendrze - powiedział Steel.
Anglicy mają plan, żeby ich reprezentacja w końcu odniosła sukces ?