Liga angielska. Fabiański wreszcie pewny

Arsene Wenger zapowiedział, że przewiduje w styczniowym okienku transferowym maksymalnie jeden transfer. I nie będzie to nowy bramkarz. - W bramce mamy tak dobrą sytuację, jak nie mieliśmy dawno - powiedział Francuz. Pierwszym bramkarzem Arsenalu jest Łukasz Fabiański, a jego konkurentem do podstawowego składu Wojciech Szczęsny.

Pozycja Polaków rośnie. Kilka bardzo dobrych występów zanotował w ostatnim czasie Fabiański, przestał być nazywany na Wyspach "Flappyhandskim", na dobre wskoczył do pierwszego składu i chyba wreszcie przekonał do siebie Arsene'a Wengera. Dotychczas bowiem przed każdym okienkiem transferowym spekulowano, kogo do bramki Francuz sprowadzi. Tym razem o nowym bramkarzu nie mówi w Arsenalu nikt.

- W bramce mamy tak dobrą sytuację, jak nie mieliśmy dawno. Nie potrzebujemy wzmocnień - jasno zadeklarował Wenger.

- Także wzmocnienia w ofensywie są wykluczone. Również w pomocy. Pamiętajcie, że mamy szeroki i mocny skład, kontuzjowany jest Diaby, Lansbury i Ramsey także do nas wracają - dodał Francuz.

Jedynym prawdopodobnym wzmocnieniem jest zakup nowego obrońcy, ale to także nie jest przesądzone.

- Wszystko zależy od sytuacji Vermaelena. Czekamy na więcej informacji dotyczących jego zdrowia i dopiero pod koniec stycznia zadecydujemy - zakończył Wenger.

W Manchesterze grał Kuszczak

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.