Piłka nożna. Seks-skandale obniżają rangę małżeństwa w oczach dzieci

- Z powodu wielu rozwodów i skandali piłkarzy i gwiazd pop, dzieci dorastają w przeświadczeniu, że małżeństwa nie są zawierane na zawsze - alarmuje Reg Bailey przygotowujący raport dla brytyjskiego ministerstwa edukacji.

Tylko w 2010 roku na czołówki gazet trafiły historię małżeńskich zdrad trzech reprezentantów Anglii: Wayne'a Rooney'a, Johna Terry'ego i Ashley'a Cole'a. Reg Bailey, który przygotowuje raport rządowy na temat seksualizacji dzieci, postrzega to jako poważny problem i zamierza go zawrzeć w swojej pracy przygotowywanej na zlecenie ministerstwa edukacji.

Bailey, szef Związku Matek, uważa, że sportowcy mają oczywisty wpływ na zachowanie dzieci i ich postrzeganie tego, co jest akceptowalne społecznie.

- Myślę, że jest sporo dowodów które sugerują, że dzieci są pod olbrzymim wpływem określonych osobowości, zwłaszcza tych obecnych w mediach, niezależnie czy są gwiazdami sportu czy popkultury - powiedział gazecie "Daily Telegraph". - Jedną ze spraw które chcemy zbadać jest to, skąd ten wpływ się bierze, jakie sygnały odbierają dzieci w swoich wczesnych latach życia i jakie mają wzory do naśladowania - dodał.

- Główną naszą troską otaczamy proces seksualizacji. Wielu osobom kojarzy się to tylko z dziewczynkami. Nie sądzę, by to było właściwe spojrzenie. Dotyczy to tak samo chłopców jak i dziewczynek i nasz raport weźmie to pod uwagę - zapewnił Bailey.

Jego punkt widzenia popiera także Jamie Murdoch z organizacji wspierającej związki w kryzysie. Według niego piłkarze nawet nie zdają sobie sprawy, jak duży mają wpływ na dzieci. - Działania niosą za sobą konsekwencje, a młodzi ludzie dorastają w kulturze na którą mocno wpływają media masowe. To one pokazują im, że posiadanie romansu jest czymś normalnym, a trwałe małżeństwo to coś, czego nawet ludzie sukcesu nie są w stanie sobie stworzyć - podkreślił.

Sędzia wypaczył wynik meczu Manchesteru United?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.