O 30-letniego Keane'a Birmingham, które w tabeli Premier League jest dopiero 16. z dwoma punktami przewagi nad strefą spadkową, będzie musiało stoczyć walkę z West Hamem. Nie będzie to łatwe, tym bardziej, ze oczekiwania piłkarza i Tottenhamu są wysokie. Londyński klub chciałby Irlandczyka wypożyczyć do końca sezonu, przy czym wypożyczający musiałby pokryć całą pensję piłkarza (65 tys. funtów tygodniowo), a gdyby chciał go wykupić musiałby wyłożyć ok. 6 mln funtów.
Sam piłkarz również chciałby otrzymać za podpisanie kontraktu ok. 1 mln funtów, ale może zmienić zdanie jeśli do końca okresu transferowego nie zmieni klubu. W Tottenhamie ma niewielką szansę na grę. W tym sezonie zagrał w lidze tylko dwa razy.
- To nie będzie łatwe, ale pracujemy wspólnie z zarządem, nad wzmocnieniem przedniej formacji. Mamy solidną obronę, wielu piłkarzy w pomocy, musimy wzmocnić atak - mówi McLeish. Birmingham latem przeznaczyło duże sumy na transfery, które ostatecznie nie doszły do skutku. McLeish chciałby wykorzystać część pieniędzy, które wtedy zostały w klubie.
Alex Ferguson: To ostatni sezon Edwina van der Sara ?