Zobacz skrót meczu Wolves - Arsenal na Zczuba.tv ?
W 88. minucie meczu Cesc Fabregas niezwykle ostro i brutalnie sfaulował Stephena Warda. Gracz gospodarzy musiał opuścić boisko na noszach, niewiadomo jak długo będzie trwała jego w grze. Mistrz świata z RPA ujrzał jedynie żółty kartonik. Po zakończeniu spotkania Hiszpan opuszczał boisko w towarzystwie gwizdów. Po chwili w kierunku Fabregasa poleciała butelka i mistrza świata należało eskortować do szatni gości.
Wenger po raz kolejny był zmuszony do bronienia swoich piłkarzy, których cały czas oskarża się o brak dyscypliny na boisku. Kilka tygodni temu rywale skarżyli się na piłkarzy Arsenalu, że ci zbyt ostro traktują przeciwników.
- Zawsze będę powtarzał, że jestem zwolennikiem twardej, męskiej gry i ostrego traktowania piłkarzy rywala. Lubię styl angielskiej piłki, ale przecież o tym jak on wygląda decydują tylko i wyłącznie sędziowie - powiedział Wenger. - Faul Fabregasa był całkowicie przypadkowy, zresztą sam Cesc mi to powiedział. Oczywiście Hiszpan przewinił, ale nie miał zamiaru robić krzywdy Wardowi, chciał jedynie wybić piłkę. Po meczu poszedł do szatni gospodarzy i przeprosił zawodnika. - twierdzi francuski szkoleniowiec.
- To był klasyczne, spóźnione wejście w rywala. Fabregas dość brzydko rozciął nogę Wardowi, ale przeprosił, więc dla nas jest już po sprawie - powiedział na konferencji prasowej McCarthy.
Fantastyczny mecz Łukasza Fabiańskiego ?