Czytaj o świetnym występie Fabiańskiego
W najciekawszym meczu 9. kolejki Premier League Arsenal Londyn z Łukaszem Fabiańskim w składzie pokonał Manchester City 3:0. Polak kilkukrotnie ustrzegł swoją drużynę przed stratą bramki i pierwszy raz w tym sezonie zakończył mecz z czystym kontem.
A zadania nie miał łatwego, o czym przekonał się w czwartek w meczu Ligi Europejskiej bramkarz Lecha Jasmin Burić. Fabiańskiego próbowali pokonać tacy gwiazdorzy, jak Silva, Tevez i Adebayor, ale żaden z nich nie dał rady.
Zobacz interwencje Fabiańskiego na Zczuba.tv
Serwisy Sky Sports, goal.com czy internetowe wydanie Guardiana nie szczędziły Polakowi pochwał w relacjach z meczu. Przymiotniki "wspaniały", "fantastyczny" czy "cudowny" pojawiały się przy opisie interwencji Polaka. A było ich kilka:
"Już na początku Manchester City miał doskonałą okazję. Tevez zakręcił obrońcą i dograł piłkę na szósty metr, tam dopadł do niej Silva i uderzył piętą. Niechybnie byłby gol, gdyby nie fantastyczny refleks Fabiańskiego" - czytamy w Guardianie.
"W końcówce meczu niesamowicie blisko zdobycia gola był Adebayor, ale wspaniała interwencja Fabiańskiego pokrzyżowała mu plany" - napisał goal.com.
Z kolei serwisy Sky Sports wybrał na interwencję meczu paradę Fabiańskiego z 57 minuty, gdy Polak jedną ręką sparował na rzut rożny niezwykle groźny strzał Silvy.
Dobra gra Polaka przełożyła się na wysokie oceny ekspertów. Sky Sports przyznał Fabiańskiemu 8/10, czyli najwyższą, obok Fabregasa i Nasriego, ocenę w zespole. Jego rywal z bramki Manchesteru Joe Hart otrzymał siódemkę. Portal goal.com ocenił Polaka trochę niżej - na 7,5 - ale wciąż jest to jedna z najlepszych ocen w zespole. Lepiej wypadli tylko Fabregas (8,5), Song i Nasri (obaj 8).
Najbardziej powinna ucieszyć Łukasza Fabiańskiego ocena kibiców. O godzinie 20:00 (ocenienie wciąż trwa) Polak legitymował się notą 9, czyli najwyższą ze wszystkich piłkarzy spotkania. Drugi w Arsenalu - Samir Nasri - otrzymał 8,7.
"Arsenal powinien być wdzięczny, że ma Fabiańskiego, który przez cały mecz popisywał się znakomitymi decyzjami, a przy akcji Silvy zachował się po prostu genialnie" - napisał w komentarzu pod relacją w Sky Sports kibic o nicku Bryan Anderson.
30 milionów i Rooney może odejść