Alex Ferguson wpuścił Hernandeza w 63 minucie, wywołując wielki aplauz meksykańskiej części widowni. Zawodnik ustalił wynik w 84. minucie strzałem z dystansu po podaniu od Paula Scholesa.
Poza Hernandezem, gole dla Manchesteru zdobyli Federico Macheda - dwie oraz Darron Gibson i Tom Cleverley.
Mecze gwiazd ligi MLS odbywają się od 1996 roku i jest to jedno z popularniejszych wydarzeń piłkarskich w USA. Najlepsi piłkarze amerykańskiej ligi wygrali pięć z sześciu ostatnich spotkań w zagranicznymi drużynami, w tym z Chelsea Londyn, którą pokonali 1:0 w 2006 roku. Manchester okazał się jednak silniejszy.
Mecz zgromadził rekordową widownię w historii meczu MLS All-Star. Na stadionie w Houston sprzedano komplet 70 728 biletów.
- Jesteśmy zachwyceni. Kiedy gra się na stadionie przy takim tłumie i przy takiej atmosferze, to sam ten fakt cię motywuje - mówił po spotkaniu Alex Ferguson. - To dobry prognostyk dla moich zawodników. Wyjść, zobaczyć taki stadion, świetną nawierzchnię, wielkie tłumy, to było dla nich świetne - dodał trener Manchesteru, który oparł skład na młodych zawodnikach.
W poprzednim meczu na tournee po USA Czerwone Diabły uległy 1:2 Kansas City Wizards.
Ferguson znalazł nowego Petera Schmeichela?