United łatwo pokonał w niedzielę Stoke (4:0) w ostatnim meczu sezonu. Tytuł przegrał jednak jednym punktem z Chelsea (wygrała 8:0 z Wigan).
- Oczywiście, że za rok powrócimy - powiedział Szkot. - Tak robi Manchester United.
- Postaramy się przywrócić tytuł najlepszemu miejscu na świecie.
Ferguson żałował, że nie udało się zdobyć rekordowych czterech mistrzostw pod rząd, ale był pełen pochwał dla Chelsea pod wodzą Carlo Ancelottiego.
- Zdobywcy tytułu w pełni na niego zasłużyli - dodał szkoleniowiec, który w 18 sezonach 11 razy sięgał po tytuł.
- To najtrudniejsza liga na świecie. Gratuluję Carlowi.
Ferguson wyznał jeszcze, że nie jest zaniepokojony sytuacją na Old Trafford.
- Mamy tu dobrą strukturę. Przez cały sezon pracowaliśmy nad wszystkim bardzo ciężko, a oceniać nasze wysiłki będziemy w lecie - powiedział.
Trener "Czerwonych Diabłów" podziękował też kibicom za wspaniały doping.
- Było jak na diabelskim młynie, ale tak już jest. Na wyniki niektórych spotkań musimy spojrzeć wstecz z żalem. Dwie porażki z Chelsea to z pewnością ogromne rozczarowanie. Ale były też niewiarygodne osiągnięcia i fantastyczne spotkania - ocenił.
Ferguson nie jest też zaniepokojony o zdrowie Wayne'a Rooneya, który w 77 min. niedzielnego spotkania musiał opuścić boisko. Pogorszyła się jego kontuzja pachwiny.
- Nie wydaje mi się, żeby to było coś poważnego. Na Anglię będzie zdrowy - rzucił Ferguson.
Za miesiąc rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce nożnej w RPA. 24-letni napastnik będzie jednym z filarów angielskiej reprezentacji.
Protestujący kibice Manchesteru ?