• Link został skopiowany

Manchester United zwolnił pracownika za anty-Glazerowy szalik

21- letni Jerry Vyse, pracując w jednym ze sklepików na Old Trafford, stracił posadę z powodu noszenia żółto-zielonego szalika, który jest wyrazem poparcia dla ruchu kibicowskiego sprzeciwiającego się polityce właściciela Manchesteru United Malcolma Glazera.

- Kupiłem szalik poza stadionem i powiedziałem sprzedawcy, że złoże go na moją zmianę podczas wieczornego meczu z Milanem. Ostrzegł mnie, że niektórzy pracownicy wylecieli za to z pracy - mówi Vyse.

Swój nowy zakup założył w przerwie meczu i od razu dostał wsparcie od fanów United pojawiających się w jego barze i mających na szyi barwy symbolizujące sprzeciw wobec Glazera, który zadłużył klub z 700 milionów funtów.

- Kierownik przyszedł do mnie i kazał mi zdjąć szalik. Kibice, którzy byli w około, w większości także ubrani w te barwy, zaczęli na niego buczeć i gwizdać. Denerwowali się także dlatego, że wstrzymał całą kolejkę do kiosku. Gdy odmówiłem, dostałem wsparcie, pojawiły się oklaski. Zażądał bym poszedł z nim, bo mój szalik jest "anty-Glazerowy" - relacjonuje Vyse.

- Mamy bardzo szczegółowe przepisy odnośnie ubioru naszych pracowników. On się do nich nie zastosował i dlatego musiał odejść - oświadczył rzecznik prasowy klubu.

Po meczu Ligi Mistrzów z AC Milanw identycznym szaliku widziano byłą gwiazdę Manchesteru, a obecnie piłkarza Milanu Davida Beckhama. Po całym zdarzeniu zawodnik zarzekał się, że nie wiedział iż podniesiony z murawy szalik jest rekwizytem związanym z protestem.

Wojna o Manchester pod flagą żółto-zieloną ?

Więcej o: