Liga angielska. Nie będzie rewolucji w sprawie Ligi Mistrzów

W Anglii po staremu - cztery najlepsze zespoły ligi awansują do Ligi Mistrzów. Propozycja, aby o czwarte miejsce premiowane awansem do Champions League rozgrywać miniturniej, spotkała się ze sprzeciwem klubów.

Nowa reguła wprowadzałaby większą konkurencję w lidze angielskiej. Według propozycji złożonej w FA trzy pierwsze drużyny tabeli premiowano by bezpośrednim awansem do Ligi Mistrzów. O czwartą przepustkę do Champions League toczyłaby się walka między zespołami z miejsc 4-7.

Idea była rozważana już miesiąc temu, ale na ostatnim spotkaniu federacji postawiono się nią zająć ponownie. Kluby wielkiej czwórki: Manchester United, Chelsea Liverpool i Arsenal od razu zgłosiły swój sprzeciw wobec reformy. Nic dziwnego, bowiem w ciągu ostatnich sześciu sezonów, aż pięciokrotnie zgarniały one całą pulę 'wejściówek' do Ligi Mistrzów. Wyjątkiem był Everton, który w 2005 roku zajął miejsce premiowane awansem.

Upadek reformy oznacza również, że przez kolejne trzy lata nic się nie zmieni - nie pozwolą na to gigantyczne prawa telewizyjne, które zostały skonstruowane tak, by jak najczęściej pokazywać zespoły przyciągające największą uwagę kibiców. Po zebraniu władz federacji jej prezes Richard Scudamore powiedział tylko:

- Zajmowaliśmy się dziś projektem 'czwartego miejsca w Lidze Mistrzów'. Dużo dyskutowaliśmy, rozpatrzyliśmy sprawę z wielu stron, zebraliśmy wiele danych. Z braku poparcia idea upadła, nie będziemy już więcej do niej wracać.

'Nie zmienię mojego stylu gry' - zapowiedział Ryan Shawcross po brutalnym faulu  ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA