Everton pokonał Manchester. Wejście smoka rezerwowych ?
Od początku spotkania Chelsea strasznie się męczyła. Gospodarze nie pozwalali liderowi na zbyt wiele i sami zdołali stworzyć sobie więcej sytuacji podbramkowych. W 40. minucie klasę pokazał jednak Drogba. Najskuteczniejszy piłkarz "The Blues" otworzył wynik spotkania po składnej akcji Żirkowa z Ballackiem, zdobywając z bliska jedną ze swoich najłatwiejszych bramek w sezonie.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Kilka minut po gwizdku sędziego gospodarze mieli doskonałą okazję na wyrównanie. Potężne uderzenie z woleja Guedioura świetnie obronił jednak Cech.
Golkiper londyńczyków był tego dnia również skuteczny w ofensywie. W 68. minucie po jego dalekim wykopie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Drogba. Napastnik najpierw spokojnie minął Hahnemanna, a następnie ze spokojem wpakował piłkę do siatki.
Kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem spotkania swój mecz porażką z Evertonem 1:3 zakończył Manchester United. Po 27 kolejkach Chelsea wyprzedza więc swojego głównego rywala w wyścigu o mistrzostwo Anglii już o 4 punkty.
Robinho nie chce wracać do Anglii ?