Wiele wskazuje na to, że marzenia Arsenalu o mistrzowskim tytule znów trzeba odłożyć na kolejny sezon. Zespół Mikela Artety zremisował 1:1 z Evertonem po tym, jak na gola Leandro Trossarda odpowiedział Iliman Ndiaye, trafiając z rzutu karnego. Jakub Kiwior znalazł się w wyjściowym składzie Arsenalu po tym, jak poważnej kontuzji doznał Gabriel Magalhaes w starciu z Fulham. Mecz z Evertonem był więc idealnym sprawdzianem dla Kiwiora przed dwumeczem z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.
Kiwior spisał się bardzo dobrze w meczu z Evertonem, za co otrzymywał pochwały od kibiców i ekspertów. Poza tym otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza tego spotkania. - Dobrą rzeczą w Jakubie jest to, że jest bardzo odpowiedzialny. Za każdym razem, gdy go potrzebujemy, zawsze jest, jest dostępny i wykonuje swoją pracę. Jest gotowy, ma uśmiech na twarzy - mówił Arteta przed rywalizacją z Evertonem.
Kiwior zagrał ostatni mecz w Premier League 8 grudnia zeszłego roku przeciwko Fulham (1:1). Od tamtej pory Polak był rezerwowym w lidze angielskiej, a najwięcej szans otrzymywał w Lidze Mistrzów, jeszcze w fazie ligowej, a także w rewanżowym spotkaniu z PSV Eindhoven (2:2) w 1/8 finału.
Kiwior otrzymywał wysokie noty od angielskiej prasy po meczu z Evertonem. Najwyżej ocenił go "The Sun" i serwis londonworld.com, przyznając ocenę 8/10. "Miał kilka nerwowych momentów na początku meczu. Po 25 minutach świetnie zablokował strzał Ndiaye. Potem był prawie bezbłędny. Było widać brak Gabriela przy stałych fragmentach, ale Kiwior nie był złym zastępcą" - pisze londonworld.com.
"Na Polaku ciążyła duża presja, biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo jego występu przeciwko Realowi Madryt. Mecz z Evertonem był jak solidne przesłuchanie. Kiwior wyglądał pewnie z tyłu, nie było to nic spektakularnego. Pod koniec pierwszej połowy zagrał świetną piłkę z własnej połowy do Trossarda" - komentuje "The Sun". "Zaliczył jeden świetny blok w pierwszej połowie. Jeżeli ma rozpocząć mecz z Realem, to ten występ dobrze mu zrobił" - komentuje goal.com.
Zobacz też: Zagrali dla Barcelony! To była 95. minuta, ależ sensacja w meczu Realu
W przypadku Kiwiora i oceny jego występu regularnie padało określenie "solidny". "Zagrał kilka ładnych piłek górą. Przykuł uwagę w tym spotkaniu. Był w dużej mierze solidny" - napisał portal standard.co.uk. "To był przyzwoity mecz Polaka, zagrał kilka pięknych podań" - komentuje arseblog.news, na którym kibice przyznali Kiwiorowi notę 7/10.
"Kiwior nie wyglądał na zestresowanego. Zagrał kilka ładnych podań do kolegów" - to z kolei ocena występu Kiwiora zdaniem "Daily Mail". "Kiwior dobrze wywiązał się ze swoich obowiązków defensywnych, zaliczając kilka ważnych bloków i celnych podań. Solidny występ, biorąc pod uwagę okoliczności" - notuje express.co.uk. "Wykonał kilka akcji w defensywie, często ustępując kolegom z linii defensywnej. Pokazał swój wyjątkowy zasięg podań" - podsumował serwis arsenalinsider.com.
Starcie Arsenalu z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów odbędzie się we wtorek o godz. 21:00. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.