Najpierw wielki komunikat ws. Haalanda, a teraz to. Bomba transferowa Manchesteru City!

Manchester City Pepa Guardioli próbuje wyjść z kryzysu. Pomóc w tym mają nowi zawodnicy, na których Obywatele nie oszczędzają w zimowym okienku transferowym. Do Khusanova i Reisa dołączył egipski napastnik - Omar Marmoush. 25-latek kosztował niemałe pieniądze. Będzie konkurencją dla Erlinga Haalanda?

Manchester City jest pogrążony w kryzysie. W ostatnim meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG podopieczni Pepa Guardioli oddali dwubramkowe prowadzenie i przegrali 2:4, co sprawia, że przed ostatnią kolejką plasują się na 25. miejscu, które nie jest premiowane grą w 1/16 finału.

Zobacz wideo Rodri nie zasłużył na Złota Piłkę? Żelazny: Popatrzcie sobie na Manchester City bez niego

Nowe nabytki Manchesteru City

Władze klubu i sami zawodnicy zdają się wierzyć w umiejętności Pepa Guardioli, o czym może świadczyć fakt, że jeden z najlepszych napastników na świecie - Erling Haaland przedłużył kontrakt do 2034 roku.

W zimowym okienku transferowym ruszyli z ofensywą transferową, która ma pomóc zespołowi wydostać się z kryzysu. Manchester City zakontraktował w tym okienku kolegę Przemysława Frankowskiego z Lens - Abdukodira Khusanova czy obiecującego Vitora Reisa z Palmeirasu.

Manchester City sięgnął po napastnika

Teraz władze klubu ogłosiły kolejny transfer tego okienka. Do klubu dołączył Omar Marmoush, czyli 25-letni egipski napastnik, który może stanowić konkurencję dla wcześniej wspomnianego Erlinga Haalanda. Manchester City miał zapłacić za nowego zawodnika około 75 mln euro.

"Jestem szybki, dobry z piłką i niebezpieczny" - tak przedstawił się sam zawodnik, o czym czytamy w komunikacie "Obywateli", ogłaszającym transfer.

Marmoush przyznał w klubowych mediach, że jest niezmiernie podekscytowany perspektywą dołączenia do Manchesteru City. "To dzień, którego nigdy nie zapomnę" – powiedział.

"Podpisanie kontraktu z Manchesterem City – jedną z najlepszych drużyn na świecie – to niesamowite uczucie. Jestem zachwycony, moja rodzina jest dumna i wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jesteśmy tutaj, w Manchesterze" - dodał.

Egipcjanin może też grać na skrzydłach

25-letni egipski napastnik podpisał czteroipółletni kontrakt, co oznacza, że pozostanie w klubie do lata 2029 roku. Jak przyznaje sam klub, Marmoush oprócz na pozycji środkowego napastnika, może występować także na skrzydłach, które w tym sezonie są mało efektywne.

Jeremy Doku w 22 występach w tym sezonie zdobył sześć goli i dołożył siedem asyst. Jack Grealish jeszcze mniej, bo w takiej samej liczbie spotkań zaliczył dwie bramki i cztery ostatnie podania. Z kolei grający głównie na prawej flance Phil Foden zdobył dziewięć goli i cztery asysty w 26 meczach, a ściągnięty latem Salvinho zanotował tylko jedno trafienie i osiem asyst w 28 potyczkach.

Zobacz też: Guardiola nie mógł uwierzyć, w to co usłyszał. "Coś takiego nigdy się nie zdarzyło"

Omar Marmoush jest rodakiem Mohameda Salaha, z którym gra w reprezentacji Egiptu. Jak przypominają klubowe media Manchesteru City, zadebiutował w 2016 roku jako 17-latek w zespole Wadi Degla. W 2017 roku trafił do Europy, a konkretnie do Wolfsburga, z którego w 2023 roku przeniósł się do Eintrachtu Frankfurt. Przed transferem do Premier League zdobył 20 goli w 26 występach dla swojego klubu. Do tego dołożył aż 14 asyst.

Więcej o: