Wrze na linii Mourinho - Guardiola. Portugalczyk uderzył w czuły punkt

Jose Mourinho skorzystał z okazji i wbił szpilkę Pepowi Guardioli. Portugalczyk w jasny sposób odniósł się do 115 zarzutów, jakie stawiane są Manchesterowi City.

W niedzielę Manchester City przegrał z Liverpoolem 0:2 i był to dla niego już siódmy mecz z rzędu bez zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach. Pod koniec spotkania Pep Guardiola pokazywał kibicom gospodarzy sześć palców, co odnosiło się do liczby zdobytych przez niego tytułów w Premier League.

Zobacz wideo Klub z 50-tys. polskiego miasteczka robi furorę! Niebywałe. "Przepaść" [Reportaż Sport.pl]

Była to też odpowiedź Katalończyka na zaczepne piosenki kibiców Liverpoolu, którzy zwiastowali rychłą dymisję Guardioli. Jego odpowiedź przywołała wspomnienie Jose Mourinho, który jako trener Manchesteru United pokazywał trzy palce kibicom Chelsea oraz Tottenhamu. Niedługo po tym geście Portugalczyk został jednak zwolniony.

Mourinho odpowiedział Guardioli

- Mam nadzieję, że w moim przypadku będzie inaczej. On wygrał trzy tytuły, ja sześć, ale jesteśmy w tej samej sytuacji. My jednak trzymamy się razem. Nasi kibice wiedzą, że jesteśmy dużo lepsi niż to, o czym śpiewali fani Liverpoolu - mówił po meczu Guardiola.

Mourinho zdążył już odnieść się do słów Katalończyka, z którym rywalizował nie tylko w Anglii, ale też w Hiszpanii, kiedy prowadził Real Madryt. - Guardiola mnie zaczepił i powiedział, że zdobył sześć tytułów, a ja tylko trzy. Ale ja wygrałem je czysto i fair - wypalił Portugalczyk.

- Gdybym przegrał, pogratulowałbym przeciwnikowi, bo był lepszy ode mnie. Nie chciałbym wygrywać i jednocześnie radzić sobie ze 150 zarzutami - dodał.

Mourinho w jasny sposób odniósł się do 115 zarzutów łamania zasad finansowego fair play, jakie postawiono Manchesterowi City. Sprawa oficjalnie trwa od września i może zakończyć się w lutym lub marcu przyszłego roku. Manchesterowi City grozi nawet degradacja z Premier League.

Więcej o: