Manchester United po zwolnieniu Erika ten Haga na tymczasowego trenera mianował Ruuda van Nistelrooya, dotychczasowego asystenta 54-latka. Dawny piłkarz klubu z Old Trafford raczej nie zawiódł oczekiwań kibiców (trzy zwycięstwa i remis), a teraz dowiedzieliśmy się, jaka będzie jego przyszłość.
Były szkoleniowiec PSV nie miał szans na utrzymanie posady, albowiem już jakiś czas temu ogłoszono zatrudnienie Rubena Amorima (ostatnio Sporting). Jednocześnie pojawiały się spekulacje, że mógłby zostać w innej roli. Czy tak będzie?
Z poniedziałkowego komunikatu wynika, że nie. "Manchester United potwierdza, że Ruud van Nistelrooy opuścił klub. Ruud dołączył do zespołu latem i jako tymczasowy pierwszy trener prowadził drużynę w czterech ostatnich meczach. Ruud jest i zawsze będzie legendą Manchesteru United. Jesteśmy wdzięczni za jego wkład i sposób, w jaki podchodził do swojej roli przez cały czas spędzony w klubie. Zawsze będzie bardzo mile widziany na Old Trafford" - czytamy. Holender szybko zatem żegna się z Manchesterem. Asystentem ten Haga był od 11 lipca, a pierwszym trenerem ledwie od 28 października.
To nie koniec pożegnań, bowiem poza 48-latkiem odejdą też inni współpracownicy ten Haga: Rene Hake (asystent), Jelle ten Rouwelaar (trener bramkarzy) oraz Pieter Morel (analityk). "Życzymy im wszystkiego dobrego w przyszłości" - przekazano. A pełny skład sztabu Amorima ma zostać potwierdzony "w stosownym czasie".
Portugalski trener zadebiutuje w roli trenera Manchesteru United wyjazdowym meczem z Ipswich Town, beniaminkiem Premier League (niedziela 24 listopada). Po 11 kolejkach "Czerwone Diabły" mają 15 pkt, co daje im 13. miejsce w ligowej tabeli.