"Podziękowania dla parodysty z gwizdkiem". Zawrzało w meczu Arsenalu [WIDEO]

Podziałem punktów zakończyło się starcie dwóch drużyn, które dotychczas miały komplet zwycięstw w Premier League. Arsenal na Emirates Stadium zremisował 1:1 z Brighton w cieniu ogromnej kontrowersji, albowiem w 49. minucie czerwoną kartkę obejrzał środkowy pomocnik gospodarzy Declan Rice. To wydarzenie podzieliło ekspertów, a Premier League błyskawicznie wydało oficjalny komunikat.

Starcie Arsenalu z Brighton na Emirates Stadium otworzyło trzecią kolejkę Premier League. Zdecydowanym faworytem tego starcia byli gospodarze, którzy w dwóch pierwszych meczach wygrali 2:0 - z Wolverhampton oraz Aston Villą - lecz goście także mogli pochwalić się kompletem punktów na początku sezonu.

Zobacz wideo Czerwona kartka?! Szokująca decyzja sędziego

Hit Premier League w cieniu ogromnej kontrowersji. Czerwona kartka za "opóźnianie wznowienia gry"

"Kanonierzy" w 38. minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Kaia Havertza. Niemiec wykorzystał dobre podanie Bakayo Saki i przelobował wychodzącego bramkarza Brighton.

Podopieczni Mikela Artety do przerwy mieli ogromną przewagę - oddali aż pięć celnych strzałów - i wydawało się, że to z ich strony posypią się kolejne trafienia, ale w 49. minucie doszło do sytuacji, która całkowicie odmieniła losy rywalizacji. Declan Rice sfaulował z boku boiska Joela Veltmana. Zawodnik Brighton chciał szybko wznowić grę, ale Anglik wybił mu piłkę, samemu nadziewając się na kopnięcie Veltmana. Sędzia główny Chris Kavangh postanowił ukarać Declana Rice'a za niesportowe zachowanie i pokazał mu żółtą kartkę. Było to już drugie napomnienie pomocnika, więc musiał opuścić boisko. Z kolei Veltman nie dostał żadnego napomnienia, co rozsierdziło fanów gospodarzy.

Kontrowersyjna sytuacja podzieliła także ekspertów. Część z nich uważa, że sankcja dla Anglika była zbyt surowa. "Bardzo nieproporcjonalna do skali przewinienia ta druga żółta kartka Declana Rice’a, ale, prawdę mówiąc, po co on tę piłkę odkopnął, mając napomnienie, to też nie rozumiem" - napisał Maciej Łukacz z Viaplay.

"Podziękowania dla parodysty z gwizdkiem" - ostro skomentował to z kolei Kamil Siałkowski z Gazeta.pl, członek Stowarzyszenia Kibiców Arsenal FC w Polsce.

Oficjalne konto Premier League Match Centre na portalu X wytłumaczyło tę sytuację w następujący sposób: "Sędzia przyznał drugą żółtą kartkę Declanowi Rice'owi za opóźnianie wznowienia gry". Głos w sprawie zabrał także Alex Howell, dziennikarz BBC. "Na stadionie czerwona kartka dla Rice'a była ostatnią rzeczą, o której pomyśleli kibice. Domagali się ukarania Veltmana za kopnięcie Rice'a, a nie wybicie piłki. Dopiero na powtórce widać, że Rice kopnął piłkę i wygląda na to, że sędzia podjął słuszną decyzję. Dwie niepotrzebne żółte kartki dla Rice'a" - stwierdził.

Arsenal przez resztę spotkania musiał grać w osłabieniu i nie zdołał utrzymać prowadzenia. W 58. minucie wyrównał Joao Pedro. W dalszych fragmentach meczu obie drużyny mogły zadać decydujący cios, ale ostatecznie starcie zakończyło się remisem 1:1. Niestety poza kadrą Brighton znalazł się Jakub Moder.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.