Petarda na koniec okna transferowego w Anglii. Jakub Moder też skorzystał

Jakub Moder w ostatnich tygodniach był bohaterem wielu spekulacji, a to dlatego, że jego przyszłość w Brighton wydawała się być mocno niepewna. Jednak ostatni dzień okna transferowego przyniósł spore zmiany w sytuacji reprezentanta Polski. Generalnie kluby Premier League były w tym czasie bardzo aktywne, przez co doszło do kilku niezwykle interesujących ruchów. Padł nawet sprzedażowy rekord, do czego rękę przyłożyli Saudyjczycy, pozyskując wicemistrza Europy.

Jakub Moder ma dość niejasną sytuację w Brighton. Kontuzja utrudniła mu przedsezonowe przygotowania, ponadto spekulowano, że nie pasuje do koncepcji nowego trenera Fabiana Huerzelera. Później pojawiły się doniesienia, że klub planuje przedłużyć kontrakt z reprezentantem Polski.

Zobacz wideo Był polskim objawieniem Euro. Probierz ocenia. "Wykorzystał moment"

Jakub Moder tylko na to czekał. Brighton pożegnało dwóch konkurentów Polaka

Jednak od początku sezonu 25-latek nie pojawił się nawet w kadrze meczowej. Zapewne jest to w dużej mierze spowodowane kontuzją, ale jednocześnie latem angielski klub sprowadził mu konkurentów - Matsa Wieffera i Matta O'Rileya (ten drugi niedawno doznał bardzo poważnej kontuzji). Dopiero ostatni dzień okna transferowego w Anglii przyniósł bardziej pozytywne informacje dla Polaka.

30 sierpnia Brighton opuściło dwóch konkurentów Modera o miejsce w składzie. Reprezentant Syrii Mahmoud Dahoud, który miał zostać skreślony przez Huerzelera, został oddany za darmo do Eintrachtu Frankfurt. Natomiast Szkot Billy Gilmour odszedł za 14 mln euro do Napoli. Polski pomocnik powinien mieć zatem krótszą drogę do składu.

Intensywne zakończenie okna transferowego w Premier League. Rekordowy transfer wicemistrza Europy

Gilmour nie był jedynym Szkotem, który w piątek dołączył do Napoli. Ten sam kierunek obrał Scott McTominay, od początku kariery związany z Manchesterem United, który na odejściu wychowanka zarobił 30,5 mln euro. I błyskawicznie zainwestował te środki w jego następcę, gdyż sprowadził z PSG Manuela Ugarte za 50 mln euro.

United pozbyli się także zawodnika, który od dawna w klubie był niechciany. Jadon Sancho, trzy lata temu kupiony z Borussii Dortmund za 85 mln euro, nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Rundę wiosenną ostatniego sezonu spędził na wypożyczeniu w Dortmundzie, a po powrocie dalej był na marginesie. W związku z tym trafi na kolejne wypożyczenie, o czym poinformował dziennikarz Fabrizio Romano. 24-latek zostanie oddany do Chelsea z obowiązkiem wykupu za 20 mln funtów.

W "The Blues" Sancho zajmie miejsce swojego rodaka Raheema Sterlinga, który został klubowym kolegą Jakuba Kiwiora i najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu w Arsenalu - na tej samej zasadzie wicemistrzowie Anglii pozyskali bramkarza Neto (z Bournemouth). On zastąpi Aarona Ramsdale'a, sprzedanego do Southampton, zespołu Jana Bednarka, za ponad 20 mln euro.

Natomiast Chelsea rozważała jeszcze jedno głośne wzmocnienie, gdyż prowadziła rozmowy z Victorem Osimhenem. Ten negocjował również z Al-Ahli, ale ostatecznie nie porozumiał się z żadnym z tych dwóch klubów. Natomiast Saudyjczycy dogadali się z Brentford w sprawie transferu Ivana Toneya. Pozyskanie wicemistrza Europy będzie ich kosztowało aż 42 mln euro - to oczywiście sprzedażowy rekord angielskiego klubu.

Wszystkie kluby Premier League w piątek 30 sierpnia były pochłonięte dopinaniem ostatnich transferów, ale teraz skupiają się już tylko na rywalizacji sportowej. W sobotę wystartuje trzecia kolejka, którą zainauguruje starcie Arsenalu z Brighton, czyli klubów Kiwiora i Modera. Początek meczu o godz. 13:30 czasu polskiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.