Choć reprezentacja Włoch słabo spisała się na zakończonych niedawno mistrzostwach Europy, to Riccardo Calafiori był jednym z jaśniejszych punktów drużyny. Za Włochem także bardzo dobry sezon w barwach Bolonii. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej zaczęto mówić o jego ewentualnym transferze.
Od dłuższego czasu największe zainteresowanie piłkarzem wykazywał Arsenal. Kilka dni temu Fabrizio Romano potwierdził, że 22-latek przeniesie się do Premier League i podpisze pięcioletni kontrakt. Padło słynne "here we go".
W sobotnie przedpołudnie dziennikarz poinformował, że Calafiori jest właśnie w drodze do Londynu na testy medyczne. "Jedzie ze swoim agentem. Wszystko gotowe na testy medyczne" - czytamy na platformie X.
Testy oznaczają, że podpisanie kontraktu z angielskim klubem przez Włocha jest już naprawdę blisko. Tylko kataklizm mógłby sprawić, że transfer nie dojdzie do skutku. Niewykluczone, że umowa zostanie podpisana jeszcze w tym tygodniu.
Calafiori, mimo że w maju świętował dopiero 22. urodziny, może pochwalić się już niemałym sukcesem. W sezonie 2021/22 triumfował przecież z AS Romą w Lidze Konferencji Europy. Nie udało mu się jednak wywalczyć w niej podstawowego składu i odszedł do szwajcarskiego FC Basel, gdzie zaczął regularnie grać. To spowodowało jego transfer do Bolonii, w której zaliczył kapitalny sezon. Podczas Euro 2024 był jednym z najlepiej grających Włochów.
Przejście obrońcy do Arsenalu to nie jest zbyt dobra wiadomość dla Jakuba Kiwiora. Polak miał problemy z regularną grą już w minionym sezonie. Teraz o nią może być jeszcze ciężej. Niewykluczone, że i reprezentant Polski zmieni klub.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!