Co on wymyślił?! Karygodny błąd Matty'ego Casha [WIDEO]

Matty Cash po niemal miesięcznej przerwie wrócił do gry w Premier League. Niestety powrotu nie zaliczył do udanych. Już na początku meczu popełnił koszmarny błąd i we własnym polu karnym wyciął wślizgiem jednego z rywali. Po chwili oglądał, jak jego Aston Villa traci bramkę z rzutu karnego. Na szczęście na wysokości zadania tym razem stanęli koledzy reprezentant Polski.

Matty Cash wraca do gry po kontuzji uda, jakiej doznał podczas barażowego meczu reprezentacji Polski z Estonią. W czwartek po raz pierwszy od tamtego spotkania wystąpił w koszulce Aston Villi i od razu pokazał się z kapitalnej strony. W ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy z Lille strzelił gola na wagę dogrywki, a w serii rzutów karnych wykorzystał swoją jedenastkę i przyczynił się do awansu. W niedzielę ponownie zagrał w meczu Premier League i niestety zaliczył poważną wtopę.

Zobacz wideo Wielka nadzieja Polski na igrzyska olimpijskie w Paryżu! "Celem jest finał"

Matty Cash zrobił wślizg i nie było, co zbierać. Tak sprokurował karnego

Jego Aston Villa mierzyła się przed własną publicznością z Bournemouth. W 29. minucie przy stanie 0:0 Justin Kluivert zagrał w pole karne do Milosa Kerkeza, a Cash od razu rzucił się za piłką. Węgier ledwo zdążył ją przyjąć, a już doskoczył do niego reprezentant Polski. Wjechał wślizgiem z dużym impetem, ale zamiast w futbolówkę, trafił wprost w nogi rywala. Ten padł na murawę jak długi, a sędzia nie miał żadnych wątpliwości. Wskazał na jedenasty metr. Kartki jednak nie pokazał.

Rzut karny spokojnie wykorzystał Dominic Solanke i piłkarze z Birmingham niespodziewanie przegrywali. Na szczęście błąd Casha odkupili jego koledzy. W doliczonym czasie pierwszej połowy po szybkiej kontrze i strzale idealnie pod poprzeczkę wyrównał Morgan Rogers. Po zmianie stron po jednej bramce dołożyli jeszcze Moussa Diaby i Leon Bailey. Obaj wykorzystali znakomite podania Ollie'ego Watkinsa, a Jamajczyk tylko dołożył nogę i z kilku metrów trafił do pustej bramki. Cash rozegrał niemal całe spotkanie. W szóstej minucie doliczonego czasu zmienił go Kaine Kesler Hayden.

Tym samym Aston Villa zapewniła sobie zwycięstwo 3:1. W tabeli Premier League zajmuje wysokie czwarte miejsce z dorobkiem 66 punktów, co na ten moment daje prawo gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Bournemouth jest 13. z 42 punktami. Prowadzi Arsenal (74 punkty), który o jeden punkt wyprzedza Manchester City.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.