Szesnaście w Lidze Mistrzów i aż jedenaście w Premier League - tyle lat czekają kibice Manchesteru United na triumf w tych rozgrywkach. Kibice z Od Trafford poczekają kolejny rok, bo w tym sezonie jeden z najbardziej utytułowanych klubów świata odpadł po fazie grupowej Champions League i nie ma szans na mistrzostwo Anglii. Po 27 kolejkach ma bowiem 44 punkty, aż dziewiętnaście mniej niż prowadzący w tabeli - Liverpool.
Działacze Manchesteru United mają już dość upokorzeń i tylu lat bez najważniejszych trofeów. W grudniu ubiegłego roku w klubie doszło do wielkich zmian, które mają na celu powrót do lat świetności. Klub oficjalnie poinformował o przejęciu części udziałów przez miliardera i prezesa firmy INEOS Jima Ratcliffe'a. Dzięki temu ekipa z Old Trafford zapewni sobie dodatkowe 300 milionów dolarów. - Jako miejscowy chłopak i kibic klubu jestem bardzo zadowolony, że udało nam się dojść do porozumienia z zarządem - mówił Ratcliffe.
Po zakończeniu tego sezonu znów może zajść do wielkich zmian. Tym razem nie w gabinetach, lecz w składzie drużyny. Według informacji "Manchester Evening News" Ratcliffe nie ma nic przeciwko, by rozstać się z aż 21 piłkarzami z pierwszego składu! To niesamowita liczba! Opuścić Manchester United mogą: bramkarz Tom Heaton, obrońcy Aaron Wan-Bissaka, Raphael Varane, Victor Lindelof, Jonny Evans, Harry Maguire, pomocnicy: Scott McTominay, Casemiro, Christian Eriksen, Sofyan Amrabat i napastnicy: Anthony Martial, Marcus Rashford, Antony, Omari Forson i Amad Diallo. Większość tych piłkarzy zawodzi na Old Trafford, więc trudno się dziwić, że Ratcliffe nie widzi już z nimi przyszłości.
W dodatku do zespołu mogą nie wracać piłkarze, którzy są wypożyczeni do innych klubów: pomocnicy: Jadon Sancho, Mason Greenwood, Facundo Pellistri, Donny Van de Beek i Hannibal Mejbri oraz obrońca Brandon Williams.
Z kim Ratcliffe wiąże przyszłość. Z bardziej znanych piłkarzy w Manchesterze United mogą zostać: bramkarz Andre Onana, obrońcy Diogo Dalot, Lisandro Martinez, Luke Shaw, pomocnicy: Bruno Fernandes, Kobbie Mainoo i Mason Mount oraz napastnicy: Alejandro Garnacho oraz Rasmus Hojlund.
Manchester United w tym sezonie ma jeszcze szansę tylko na wygranie jednego trofeum - Pucharu Anglii. Jest w ćwierćfinale, ale zmierzy się w nim u siebie (17 marca) z jednym z głównych faworytów do końcowego triumfu - Liverpoolem.