Były gwiazdor City odarł kibiców ze złudzeń. Opowiedział o rozpuście w wiosce olimpijskiej

- To była impreza nad imprezami. Było tam absolutnie wszystko - wspomina igrzyska olimpijskie w 2012 roku Micah Richards. Obrońca ówczesnej reprezentacji Wielkiej Brytanii w podcaście "The Rest is Football" ujawnił, że w wiosce olimpijskiej wraz z innymi piłkarzami korzystali m.in. z nocnego życia, a organizatorzy igrzysk zapewniali sportowcom nawet prezerwatywy.

Reprezentacja Wielkiej Brytanii w piłce nożnej zawiodła podczas igrzysk olimpijskich, które w 2012 roku odbywały się w Londynie. Gospodarze imprezy odpadli ze zmagań na etapie ćwierćfinału, gdzie w regulaminowym czasie gry zremisowali 1:1, a po serii rzutów karnych przegrali 4:5 z Koreą Południową. Po latach Micah Richards zdradził, co mogło być powodem ich słabej dyspozycji i wcale nie chodzi o sportowe aspekty. 

Zobacz wideo "Wspaniale mi się tu biegło". Ewa Swoboda z najlepszym czasem w tym roku na świecie!

Rozpusta w wiosce olimpijskiej. "Mieliśmy McDonald's, chińską restaurację i to wszystko za darmo"

Występ kadry Wielkiej Brytanii z pewnością był bolesny dla kibiców, którzy liczyli na zwycięstwo. W ówczesnym zespole nie brakowało gwiazd. Byli tam m.in. Ryan Giggs, Aaron Ramsey czy Daniel Sturridge i Micah Richards. Ten ostatni nie był zawodnikiem do lat 21, więc z założenia powinien dawać przykład młodszym kolegom. Tak jednak nie było. 

- To była impreza nad imprezami. Było tam absolutnie wszystko. Mieliśmy McDonald's, chińską restaurację, dużą kawiarnię ze wszystkim, co chcieliśmy i to wszystko za darmo - przyznał były obrońca Manchesteru City w podcaście "The Rest is Football", wspominając wioskę olimpijską.

To jednak nie wszystkie rewelacje, które Anglik zapamiętał z turnieju. W pamięci zapadły mu jeszcze imprezy i nocne wyjścia. - Dzieliłem pokój z Danielem Sturridge'em. Byliśmy tam trzy noce. Kiedy byliśmy w wiosce olimpijskiej, to wychodziliśmy trzy noce z rzędu i wracaliśmy o czwartej rano - dodał. 

Ponadto Richards wspomniał jeszcze o akcji, którą organizatorzy promują na igrzyskach olimpijskich od lat.
- Były tam różne kampusy. W jednym bloku była delegacja brytyjska, w innych Brazylia, Francja... i był ogromny pokój pełen prezerwatyw. Promowali bezpieczny seks - dodał ekspert angielskiej telewizji i miał rację. Organizatorzy igrzysk na każdej imprezie zapewniają dostęp do prezerwatyw, by dbać o zdrowie wszystkich sportowców. Przykładowo w Rio de Janeiro rozdali kibicom i sportowcom aż 450 tysięcy prezerwatyw, a podczas zmagań w Tokio w 2021 roku - 150 tysięcy. 

Już w przeszłości Micah Richards mówił wiele o piłce nożnej podczas igrzysk. - W mieście panował chaos. Wyobraź sobie wioskę olimpijską ze wszystkimi sportowcami i całym tym testosteronem - wspominał w rozmowie z Jamiem Carragherem w "Daily Star". 

Więcej o: