Erling Haaland i Kevin de Bruyne - to najpewniej dwaj pierwsi zawodnicy, którzy przychodzą obecnie na myśl, gdy usłyszy się o Manchesterze City. Nie sposób także pominąć Pepa Guardiolę, który jest trenerem "Obywateli" od lata 2016 roku. Jest jednak zawodnik, który jest absolutnym fundamentem zespołu katalońskiego szkoleniowca. To oczywiście Rodri.
27-letni defensywny pomocnik zapisał się w historii klubu, strzelający jedyną bramkę w ubiegłorocznym finale Ligi Mistrzów, który Manchester City wygrał z Interem Mediolan 1:0. Angielski zespół sięgnął po pierwszy triumf w tych rozgrywkach, a Rodri został wybrany najlepszym zawodnikiem Ligi Mistrzów w sezonie 2022/2023.
Portal Squawka przedstawił statystykę, która najlepiej ukazuje wpływ Rodriego na grę swojego zespołu. Mianowicie od roku Manchester City nie przegrał spotkania, jeśli wystąpił w nim Rodri. Hiszpan ostatni raz przegrał 5 lutego 2023 roku, gdy w 22. kolejce Premier League City przegrało z Tottenhamem 0:1.
Od tamtego meczu Rodri wystąpił w 53 spotkaniach Manchesteru City, z których 43 wygrał, a 10 zremisował. W tym czasie klub sięgnął po pięć trofeów - mistrzostwo i Puchar Anglii, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata.
A jak Manchester City radził sobie bez Rodriego przez ostatni rok? Hiszpan nie wystąpił w 10 meczach i zespół Guardioli wygrał pięć z nich, a pięć przegrał. Cztery z tych porażek miały miejsce w Premier League, a jedna w Pucharze Ligi Angielskiej.
Rodri jest piłkarzem Manchesteru City od lipca 2019 roku. Wtedy za 70 milionów euro przeszedł do drużyny Pepa Guardioli z Atletico Madryt. Przez pona cztery lata Hiszpan rozegrał dla angielskiego klubu 234 spotkania, w których strzelił 23 bramki i zanotował tyle samo asyst.
Wraz z klubem sięgnął już po dziesięć trofeów - trzy mistrzostwa Anglii, dwa Puchary Ligi Angielskiej, Puchar Anglii, Tarczę Wspólnoty, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata.