• Link został skopiowany

Koszmar trwa. Wydali na niego 60 mln euro, a on zagrał jedynie 131 minut

Christopher Nkunku to jeden z największych talentów francuskiego futbolu, choć przecież "Trójkolorowi" mają całą rzesze bardzo zdolnych piłkarzy. Kibice Chelsea wciąż nie poznali jednak pełni potencjału 26-latka, bo przez kilka miesięcy się leczył. Niedawno wrócił na boisko, ale to koniec dobrych wiadomości, bo znowu nabawił się kontuzji. Chelsea wydała na niego 60 milionów euro, a napastnik rozegrał w tym sezonie zaledwie 131 minut.
Nkunku
Youtube

20 goli i 15 asyst - tak fenomenalne liczby w Bundeslidze Christophera Nkunku sprawiły, że zainteresowały się nim największe kluby świata. Francuz jednak świetnie czuł się w RB Lipsk, więc został na kolejny sezon w niemieckiej drużynie i rozgrywki 2022/23 zakończył z 16 bramkami i sześcioma asystami. Liczby miał nieco gorsze niż rok wcześniej, ale też grał mniej. 

Zobacz wideo Robert Lewandowski pominięty! Błaszczykowski komentuje

Latem 2023 roku wychowanek Paris Saint Germain został sprzedany do Chelsea za 60 milionów euro. I już na dzień dobry Nkunku był jednym z najlepszych zawodników w zespole Mauricio Pochettino w trakcie tournee po Stanach Zjednoczonych. 25-latek zdobył trzy bramki w pięciu występach, pokonując bramkarzy Wrexham (5:0), Brighton (4:3) oraz Fulham (2:0). Ale podczas późniejszego sparingu z Borussią Dortmund  uszkodził łąkotkę w lewym kolanie. 

W Chelsea zadebiutował dopiero 12 grudnia, a dziś na koncie ma raptem trzy mecze w Premier League, ale na murawie przebywał łącznie przez zaledwie 131 minut. Wydawało się, że reprezentant Francji wreszcie będzie do dyspozycji Pochettino, ale Rahman Osman, dziennikarz z Londonworld.com, poinformował, że Nkunku nabawił się urazu biodra. I będzie pauzował co najmniej trzy tygodnie.

Słowem, Nkunku miał być wielkim wzmocnieniem Chelsea, a na razie jest transferowym niewypałem. Co gorsze: jego koledzy z drużyny też rozczarowują.

Trudna sytuacja Chelsea

Piłkarze The Blues w tym sezonie grają poniżej oczekiwań. W lidze wygrali tylko osiem spotkań, cztery zremisowali i aż osiem razy przegrywali. Po 20 kolejkach zajmują dopiero 10. miejsce i tracą 11 punktów do Tottenhamu, który zajmuje piąte miejsce, premiujące grą w Lidze Europy.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: